"Taniec z Gwiazdami": Damian Kordas chce leczyć zwierzęta
Świetnie gotuje. Kocha zwierzęta i studiuje weterynarię. W programie "Dancing with the Stars. Taniec z Gwiazdami" Damian Kordas odkrył zaś nową pasję - taniec! Uczy go pochodząca ze Słowenii Janja Lesar.
Lepiej gotujesz czy tańczysz?
Damian Kordas: - Zdecydowanie to pierwsze, bo taniec dopiero odkrywam. I spodobał mi się, choć łatwo nie jest. Z gotowaniem było podobnie. Na początku niewiele umiałem. Czasem zniechęcony, chciałem się poddać. Aż w końcu zaskoczyło! Mam nadzieję, że tak też będzie z tańcem, ale wymaga to wysiłku i ciężkiej pracy.
Trenujesz z Janją Lesar. Jak wam się współpracuje?
- To najlepsza nauczycielka, jaką mogłem sobie wymarzyć. Kojarzyłem ją wcześniej z "Tańca z Gwiazdami". Czułem, że ma pozytywną energię i bardzo chciałem trafić pod jej skrzydła. Okazało się, ze Janja genialnie tłumaczy rzeczy, których nie rozumiem, co szybko daje efekt. Dobraliśmy się pod każdym względem. Ona jest bardzo pracowita, ja też mam tak, że lubię solidnie zrobić to, co do mnie należy. Trenujemy po cztery, pięć godzin dziennie. Słucham jej, wykonuję polecenia i mam nadzieję, że jest ze mnie zadowolona.
Do tej pory zwyciężyłeś we wszystkich widowiskach, w których brałeś udział ("MasterChef", "Agent - Gwiazdy"). Tu też przyszedłeś po wygraną?
- Nawet tak nie myślę! Tamte historie były inne. Tu zgłosiłem się po to, żeby dobrze się bawić, a także rozwijać fizycznie i psychicznie. Bo taniec ćwiczy nie tylko mięśnie. Uczy też wytrzymałości, kontroli nad emocjami i dobrych manier. Jestem nim oczarowany i promuję go, gdzie się da!
W jaki sposób?
- Głównie za pośrednictwem socjal mediów. Wrzucam relacje zza kulis na swój Instagram i Facebooka. Pokazuję, jak się męczymy i wygłupiamy. Ilustruję to zdjęciami. A trzeba przyznać, że całkiem dobrze na nich z Janją wychodzimy. (śmiech) Zaprosiłem ją też do mojego nowego cyklu na Youtubie. W jednym z filmików wystąpi jako gwiazda i gość specjalny.
Popularność medialna to jedno, a studia weterynarii drugie. Godzisz te obszary?
- Jakimś cudem tak. Tej jesieni, razem z "Tańcem z Gwiazdami", rozpoczynam ostatni semestr na uczelni. Jak dobrze pójdzie, to w lutym przyszłego roku będę się bronił i uzyskam dyplom lekarza weterynarii. Co dalej? Zobaczymy.
Rozmawiała Jolanta Majewska-Machaj