"Taniec z Gwiazdami": Akop Szostak odpada, dwie maksymalne oceny jurorów [odcinek 5]
Akop Szostak i Sara Janicka odpadli w piątym odcinku "Tańca z Gwiazdami". W programie, w którym nie brakowało kontuzji, jurorów zachwycili Barbara Kurdej-Szatan oraz Damian Kordas, którzy - to pierwszy taki przypadek w tej edycji programu - otrzymali maksymalną notę 30 punktów.
Program rozpoczął się od grupowego maratonu - wszystkie pary zobaczyliśmy w improwizowanym tańcu do piosenki grupy Boys "Szalona". W trakcie występu jurorzy wskazywali kolejnych uczestników, którym dziękowali za taniec - ostatni na parkiecie pozostali Akop Szostak i Sara Janicka i to oni otrzymali bonusowe 3 punkty. Nie bez wpływu na noty jurorów był zapewne fakt, że Szostak zmaga się z poważną kontuzją kręgosłupa, a jego występ w 5. odcinku do końca stał pod znakiem zapytania. Zastępujący Michała Malitowskiego na jurorskim fotelu Krzysztof "Kris" Adamski przyznał, że najbardziej w występie Szostaka podobał mu się element "froterowania podłogi"; Iwona Pavlović pochwaliła zaś uczestnika za piękną ekspozycję partnerki.
W pierwszym indywidualnym tańcu wieczoru zobaczyliśmy Magdę Beredę i Kamila Kuroczko, którzy zaprezentowali walca angielskiego do piosenki "Weź nie pytaj" Pawła Domagały. Na "za mało odchylone ciało" narzekał w jurorskim debiucie Krzysztof "Kris" Adamski. "W ramie chowałaś w głowie ramiona, plątały ci się nóżki" - wymieniał największe wady występu.
"To był taniec na 40%" - Iwona Pavlović nawiązała do imprezowego tematu odcinka (wszystkie pary siedziały przy suto zastawionym okrągłym stole). "Nie było tak tragicznie źle, dałaś się podnosić" - pocieszyła Beredę. Czarna Mamba wytknęła jednak na koniec youtuberce "głowę umierającego łabędzia". Para otrzymała 17 punktów.
Kolejna para wieczoru, Akop Szostak i Sara Janicka, zatańczyli fokstrota do piosenki "Ona tańczy dla mnie" grupy Weekend. "Widać, że trakcie tego programu trochę się zmiękczyłeś" - zauważyła Iwona Pavlović, dodając jednak surowo, że "stopy drewno".
"Zupełnie dobrze" - w swoim stylu podsumował Andrzej Grabowski. "Iwona czepia się butów" - dodał juror. Na "sztywność w kroku" zwrócił zaś uwagę Krzysztof "Kris" Adamski, nazywając fokstrot "najtrudniejszym spacerem świata". Para otrzymała 18 punktów.
Rumbę do piosenki "Biełyje rozy" zatańczyła kolejna para Ola Kot i Tomasz Barański. "Rumba to erotyka, a tu była smutna erotyka" - na brak uśmiechu na twarzy uczestniczki narzekał Andrzej Grabowski. "Tyle ile kobiet, tyle rumb" - dodała Iwona Pavlović, zwracając uwagę na klimat występu: "Było pięknie i romantycznie". "Miały być białe róże, ale pojawiły się też taneczne kolce - nie ma w rumbie zgiętych kolan!" - Czarna Mamba musiała pokazać pazurki.
"Rumba to nie tylko technika, ale też gra aktorska" - zauważył Krzysztof "Kris" Adamski. Zamiast chwalić Kot, podkreślił jednak pracę jej partnera. "Tomek to wszystko kontrolował" - powiedział juror. Para otrzymała 20 punktów.
Jive’a do piosenki "Ruda tańczy jak szalona" zatańczyli Monika Miller i Jan Kliment. "Może nie ruda, ale na pewno szalona" - rozpoczął ocenę Krzysztof "Kris" Adamski. Juror był pod wrażeniem akrobatyki występu, ale zaznaczył, że tydzień temu Miller bardziej mu się podobała: "Byłaś lżejsza". "Nie ma znaczenia, jak my cię ocenimy, widzę, że ty w każdym odcinku sama ze sobą wygrywasz" - spuentował juror.
Andrzej Grabowski powtórzył ocenę swego poprzednika ("Już trzeci raz po mnie powtarzasz" - zauważył Adamski), z kolei Iwona Pavlović pozostała pod urokiem seksapilu Miller. "Nieczęsto się zdarza, żeby ktoś tak inaczej zatańczył jive’a. Zazwyczaj jest wesoło, a ty zatańczyłaś seksownie, z wyczuciem, nie przekroczyłaś żadnej granicy" - powiedziała urzeczona Czarna Mamba. Para otrzymała 21 punktów.
Tango do piosenki "Takie tango" zatańczyli Sandra Kubicka i Adam Adamonis. "Pięknie wyglądacie, miło się na was patrzy" - błysnął Andrzej Grabowski. "Tancerz tańczy głową - tak dzisiaj tańczyłaś" - zauważył Krzysztof "Kris" Adamski. "Był pomysł, była pasja, były emocje. Fajny show" - podsumował.
Na poprawnie techniczny występ zwróciła uwagę Iwona Pavlovć. "Wyważony żart, smacznie się to oglądało" - dodała jurorka (w jednym z momentów występu Kubicka ściągnęła swemu partnerowi spodnie). Para otrzymała 28 punktów.
Walca wiedeńskiego do piosenki "Biały miś" zatańczyli Barbara Kurdej-Szatan i Jacek Jeschke."Na tej imprezie się nie upijam, ja się upajam waszym tańcem" - rozpływała się w zachwytach Iwona Pavlović. "Dobra choreografia, dobre aktorstwo" - wymieniała Czarna Mamba. "Pięknie tańczyłaś, szkoda, że się nie uśmiechałaś" - Andrzej Grabowski wyraźnie nastawiony był na dobrą zabawę.
"Ty masz w sobie coś z Szatana. Czego się dotkniesz, to ci wychodzi" - pochwalił aktorkę Krzysztof "Kris" Adamski. "Walc to jest miłosna gra. Kobieta niby odsuwa ciało, ale jednak trzyma się mężczyzny - to ci się udało" - zakończył ocenę juror. Para, jako pierwsza w tej edycji show, otrzymała maksymalną notę 30 punktów.
Quickstepa do piosenki "Prawy do lewego" zatańczyła ostatnia para wieczoru: Damian Kordas i Janja Lesar. Krzysztof "Kris" Adamski zaczął od porównania quickstepa do piłeczek w maszynie losującej. "To taki śmieszny taniec. Trochę chaosu było" - powiedział juror, dodając, że to taneczne nieuporządkowanie bardzo pasowało do quickstepa.
Iwona Pavlović zauważyła, że w trakcie występu coś przytrafiło się Kordasowi. Okazało się, że uczestnik skręcił nogę pod koniec quickstepa, mimo to dokończył taniec. Czarna Mamba pochwaliła Kordasa za świetne wykonanie "najtrudniejszego układu ze wszystkich par" i mimo końcowej niedyspozycji przyznała mu 10 punktów. Pozostali jurorzy nie mieli wątpliwości i Kordas powtórzył wynik Kurdej-Szatan, otrzymując maksymalną notę.
Najmniej punktów w jurorskim rankingu otrzymała Magda Bereda, jednak decyzją telewidzów z programem pożegnał się Akop Szostak. Przyszłotygodniowy program będzie 100. odcinkiem "Tańca z Gwiazdami" na antenie Polsatu. Jaka niespodziankę przygotują dla telewidzów producenci show?