Marta Manowska o bohaterach "Sanatorium miłości": Oni kwitną!
"Wszyscy dostali energetycznego kuksańca życiowego i chciałabym, żeby 'Sanatorium miłości' było symbolem takiej zmiany" - powiedziała w niedawnym wywiadzie Marta Manowska.
"Mam poczucie, że 'Sanatorium miłości' to nie tylko odnowa ciała, ale i odnowa duszy" - powiedziała Marta Manowska w wywiadzie, który pojawił się na oficjalnym profilu programu "Sanatorium miłości" na Facebooku.
"Jak obserwuję naszych bohaterów, to mam poczucie, że oni kwitną. W nich zadziała się taka zmiana, najlepszym tego przykładem jest Walentyna i Wiesia" - dodała.
"Zyskali w programie przyjaciół, jakieś bezpieczeństwo, spokój duchowy. Od początku miałam poczucie, że tam pomiędzy nimi zdarzy się coś niewiarygodnego" - wyznała.
"Wszyscy dostali takiego dobrego energetycznego kuksańca życiowego i chciałabym, żeby 'Sanatorium miłości' było symbolem takiej zmiany. Teraz jest taki moment, żeby pożyć, poskakać ze spadochronem, pójść do parku linowego, ale żeby też pójść na randkę, na tańce, ale też pójść na zabiegi, zadbać o zdrowie" - stwierdziła dziennikarka.
"To była ciężka praca, bo byliśmy na planie przez 21 dni. Non stop, bez chwili przerwy, od rana do wieczora. Nie było ani jednego momentu, żeby ktoś był niezadowolony, żeby ktoś zamarudził" - wyjaśniła.
"'Sanatorium miłości' to też jest wiele głębokich i trudnych historii i za to jestem najbardziej wdzięczna. Dla bohaterów to było często katharsis, dla mnie wielka lekcja i wielka szkoła życia" - dodała Manowska.
Tymczasem wciąż można wysyłać zgłoszenia do drugiej edycji "Sanatorium miłości".
"Warto dać sobie szansę na zmianę w życiu. Bardzo serdecznie zapraszam panie i panów w wieku 60+. Z wybraną dwunastką już pod koniec roku spędzimy piękny czas" - zachęcała Manowska.
***Zobacz materiały o podobnej tematyce***