"Rolnik szuka żony"
Reklama

"Rolnik szuka żony 7": Pierwszy odcinek nowego sezonu

Dzięki show "Rolnik szuka żony" na ślubnym kobiercu stanęło sześć par i urodziło się siedmioro dzieci. Czy bohaterom nowej edycji programu również dopisze szczęście i odnajdą miłość? Pierwszy odcinek produkcji TVP już w niedzielę, 13 września, w telewizyjnej Jedynce.

Dzięki show "Rolnik szuka żony" na ślubnym kobiercu stanęło sześć par i urodziło się siedmioro dzieci. Czy bohaterom nowej edycji programu również dopisze szczęście i odnajdą miłość? Pierwszy odcinek produkcji TVP już w niedzielę, 13 września, w telewizyjnej Jedynce.
Marta Manowska i bohaterowie programu TVP "Rolnik szuka żony 7" /materiały prasowe

"W tym programie scenariusz pisze życie, a życie jak wiemy jest zaskakujące. W tym sezonie bardzo się o tym przekonamy. To jest zupełnie nowy program" - mówi reżyser Konrad Smuga.

"Myślałem, że już nic jest w stanie mnie zaskoczyć, a już pierwszy, drugi odcinek i zupełnie nowa historia" - dodaje.

Premiera siódmej serii "Rolnik szuka żony" już 13 września wieczorem w TVP1.

Co działo się na planie podczas nagrywania czołówki? Zobaczcie!

Reklama

Kim są bohaterowie nowej edycji? Magda, Dawid, Maciej, Paweł i Józef otrzymali najwięcej listów. Czego oczekują?

Magda to 26-letnia Wielkopolanka, która razem z rodzicami i bratem prowadzi gospodarstwo, w którym zajmują się uprawą zbóż, kukurydzy i ziemniaków. Choć ma za sobą nieudane małżeństwo, to głęboko wierzy, że dzięki programowi w jej życiu pojawi się dobry i wartościowy człowiek, z którym mogłaby stworzyć rodzinę od podstaw.

29-letni Dawid również pochodzi z Wielkopolski. Swoje gospodarstwo prowadzi wspólnie z rodzicami. Chce poznać kogoś, kto go pokocha i nigdy nie zawiedzie. Ważne jest, by jego wybranka miała poczucie humoru, była osobą otwartą, energiczną i kochała tańczyć. Dawidowi zależy mu, aby ze swoją wybranką mógł wziąć ślub kościelny.

Maciej ma 31 lat i także mieszka w Wielkopolsce, gdzie razem z tatą prowadzą 60-hektarowe gospodarstwo. Kobieta może urzec go przede wszystkim dobrocią, inteligencją i spontanicznością, ale nie ukrywa, że wygląd jest dla niego ważny. Chciałby, żeby jego wybranka była maksymalnie o 6 lat młodsza.

Paweł ma 38 lat, mieszka na Dolnym Śląsku i hoduje dość nietypowe, szkockie krowy. Twierdzi, że jest introwertykiem. Interesuje się sportem, sam trenował lekkoatletykę, codziennie biega, bierze udział w maratonach. Nieobca jest mu też telewizja - swego czasu był uczestnikiem programu "Wyspa Przetrwania".

Józef jest 66-letnim wdowcem z Lubelszczyzny. Rolnictwem zajął się na emeryturze, ma sad, ale jego największą pasją są pszczoły. 16 lat temu stracił żonę. Szuka prawdziwej miłości. Nie ukrywa, że wygląd kobiety jest dla niego ważny, a jego wybranka musi go pociągać i dbać o siebie, być osobą dobrą i delikatną.

Wszystkich uczestników wspierać będzie Marta Manowska, która od pierwszej edycji jest dobrym duchem popularnego programu. Prowadząca zapewnia, że nowa edycja zaskoczyła nawet twórców produkcji.

"Przeczytałam wypowiedź reżysera tego programu, że myślał, że nic go już nie zaskoczy, a zaskoczyły go pierwsze dni w tym sezonie. To będzie zaskakujący sezon... Że tak może być, to nikt z nas nie pomyślał. To pokazuje, że takie jest życie - bardzo zaskakujące, rozdaje karty nierówno i nie wprost, nie zawsze tam, gdzie najbardziej by się chciało, co się wiąże z wielkim szczęściem jednym osób i z wielkim bólem innych" - Marta Manowska przyznała w rozmowie z Interią.

Prowadząca "Rolnik szuka żony" zaznaczyła, że widzów czeka "szerokie spektrum emocji".

"Chcielibyśmy, żeby to były tylko dobre emocje, ale jak w życiu bywa różnie, tak i w tym programie bywa różnie" - zaznaczyła Manowska.

Nadchodzący sezon programu "Rolnik szuka żony" przyniesie zmiany, które mogą nie spodobać się części widzów. Do jakich zasad będą musieli przywyknąć?

Pandemia wpłynęła na wszystkie dziedziny naszego życia, dotyczy to także pracy na planie i zasad bezpieczeństwa podczas realizacji programów telewizyjnych. Podczas kręcenia nowego sezonu "Rolnika" uczestnicy musieli mieć mierzoną temperaturę, a osoby przebywające na planie zobowiązane były do noszenia maseczek lub przyłbic. Każdego dotyczył obowiązek regularnej dezynfekcji rąk.

To jednak nie wszystko. Choć wyżej wymienione i niezbędne zasady bezpieczeństwa mogą utrudniać nieco pracę nad programem, to nowe zasady zmieniły także to, co będzie widoczne na ekranie. Widzowie nie zobaczą scen zbiorowych. Produkcja programu zdecydowała się ograniczyć takie ujęcia ze względów bezpieczeństwa i starała się minimalizować ilość osób, która wspólnie pokazuje się na ekranie.

"Ten program właśnie dlatego jest wyjątkowy, że on zawsze będzie inny (...). Myślę, że ta edycja będzie bardzo radosna, bardzo optymistyczna i bardzo energetyczna, bo tacy są nasi bohaterowie. Powracamy do kobiety w programie; to na pewno pokaże znowu zupełnie inne role, w jakich nasi bohaterowie - i kandydaci, i uczestnicy - będą funkcjonować. Każdy z naszych bohaterów jest wyjątkowy, jest osobnym światem i osobną osobowością" - zapowiada Marta Manowska.

Pierwszy odcinek siódmej edycji programu "Rolnik szuka żony" już w niedzielę, 13 września, wieczorem w TVP1.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Rolnik szuka żony 7
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy