"Rolnik szuka żony 4": Problem Karola. Burza w internecie
Dziewiąty odcinek czwartej edycji "Rolnik szuka żony" zaskoczył wszystkich. Karol miał do wyboru trzy piękne kobiety, ale odrzucił wszystkie. Jego zachowanie jest szeroko komentowane w sieci. Co tak naprawdę wydarzyło się w domu rolnika?
Zanim w domu Karola pojawiła się Marta Manowska, rolnik był przekonany, że kobietą jego życia może być Sara. W przeddzień wyborów wydarzył się jednak wypadek, który wszystko zmienił.
Nad ranem Sara (idąc z Karolem) przewróciła się, uderzyła w głowę i musiała pojechać na badania do szpitala. Wszystko zakończyło się szczęśliwie, ale pomiędzy Sarą i Karolem coś się popsuło. Kobieta zarzuciła mężczyźnie, że nie pojechał z nią do szpitala i zajmowali się nią obcy ludzie.
"Jest mi przykro, że zostałam z tym sama, że nie pojechałeś ze mną do tego szpitala, bo myślę, że mogłeś" - powiedziała Sara. "Karol, ja wybaczam, ale nie zapominam" - dodała.
Rolnik wydawał się zaskoczony pretensjami dziewczyny i choć początkowo chciał wybrać Sarę (twierdził, że jest tego pewien na 100%), niespodziewanie postanowił zrezygnować ze wszystkich kandydatek. Nawet Marta Manowska była zaskoczona takim obrotem spraw.
"Dziękuję Ci za te cudowne momenty, które muszę powiedzieć... były, ale w czasie przeszłym. Coś mi gdzieś umknęło" - powiedział Karol, żegnając się Sarą.
Ania i Justyna zgodnie stwierdziły, że żadna z nich nie chciała zostać wybrana, a po tym jak Karol podziękował za udział w programie również Sarze, kobiety wspólnie, jednym samochodem wyjechały z domu rolnika.
W rozmowie z Martą Manowską rolnik nieoczekiwanie wyznał, że myśli o innej dziewczynie, która napisała do niego list. Zachowanie Karola wywołało prawdziwą burzę w internecie!
Na oficjalnym profilu programu "Rolnik szuka żony" na Facebooku większość osób krytykuje mężczyznę, część nie rozumie jego postępowania, a część sugeruje wprost, że był pod wpływem alkoholu. Oto niektóre z komentarzy (pisownia oryginalna)!
"Dla mnie największe zaskoczenie i rozczarowanie programu. Karol bardzo nie w porządku się zachował. A dziewczyny pewnie znajdą kogoś bardziej odpowiedzialnego. Może na dobre im to wyjdzie".
"Musial byc ostry melanz tej niefortunnej nocy... I ta zmianna nastawienia dziewczyny do Karola. To co wazne wydarzylo sie po za kamerami... I nic więcej się nie dowiemy".
"Karol pewnie cos chcial wiecej ale za duzo wypil i upadl z biedna Sara a potem nie zawiozl jej do szpitala a na koncu zamiast przeprosic wolal ja wyslac do domu, porazka".
"Jestes największym oszustem i klamca wszystkich edycji rolnik szuka zony. Dzien wczesniej przytulales Sare calowales a na drugi dzień kontakt z jagoda. Ty jestes frajerem a nie facetem".
"Alkohol jest dla ludzi ale Karol chyba wiedział że jest uczestnikiem programu który ogląda pól Polski więc mógł sie troche opamiętać z tym chlaniem. Nie jestem jakąś wielką fanką Sary i faktycznie nie wiem z czym ona do tego szpitala pojechała ale na jej miejscu też bym sie na niego wkurzyła bo to co mówi to prawda powinien wykazać troskę i jej towarzyszyć".
"Tak do końca nie wiemy co naprawdę się wydarzyło? Dla mnie dziwne, że Justyna tak odpuściła nagle. I jakaś Jagoda wyskakuje jak królik z kapelusza. O co chodzi?".
Kiedy Karol zgłaszał się do programu, mówił, że poszukuje kobiety ambitnej, spokojnej i otwartej na świat. Osoby rodzinnej, choć niepozbawionej nutki szaleństwa - takiej, która bez reszty podbije jego kawalerskie serce.
"Ważne, żeby mnie wspierała" - mówił. Tylko czy on potrafi wesprzeć kobietę?
Czy w dziesiątym odcinku zobaczymy u boku Karola inną kandydatkę? Czy Karol spotka się z Jagodą i kim ona jest? Tego być może dowiemy się już w niedzielę, 12 listopada, w TVP1.
***Zobacz materiały o podobnej tematyce***