Agata z piątej edycji "Rolnik szuka żony": "Na taki komentarz czekałam"
Chociaż widzowie już szykują się do kolejnej edycji programu "Rolnik szuka żony", wciąż spora grupa osób śledzi dalsze losy uczestników wcześniejszych odsłon show. Ostatnio wiele dzieje się na instagramowym profilu byłej narzeczonej Łukasza, rolnika z piątej serii. Agata postanowiła odnieść się do jednego z komentarzy.
Historia miłości Agaty i Łukasza rozpoczęła się podczas nagrań do piątej serii programu "Rolnik szuka żony". O tym, że nabrała ona szaleńczego pędu, świadczyć może fakt, że rolnik oświadczył się swej wybrance jeszcze w trakcie nagrywania zdjęć do produkcji TVP.
Szczęśliwa Agata powiedziała "tak" i wiele wskazywało na to, że to będzie kolejna historia ze szczęśliwym zakończeniem. Dziś wiadomo, że tak się jednak nie stało, a para po kilku miesiącach związku postanowiła się rozstać.
Po dłuższej nieobecności obydwoje powrócili jednak do mediów społecznościowych, "przemycając" w swoich postach informacje na temat tego, co aktualnie dzieje się w ich życiu.
Na instagramowym profilu Agaty pojawił się wpis i słoneczne kadry, wskazujące na to, że kobieta wybrała się na krótki odpoczynek.
Jedna z internautek, komentujących wpis Agaty, pozwoliła sobie na dość długą refleksję, w której przyznała, że początkowo nie pałała do niej sympatią.
"Nie lubiłam Cię na początku 'tego' programu. Głupie to, jak się kogoś nie zna, a ocenia, za co przepraszam najmocniej. Wlazłam kiedyś na instagram i obserwując posty widzę, że całkiem fajna normalna z Ciebie dziewczyna :) a myślałam różnie; zadufana... paniusia.... Z czasem przypomniałaś mi mnie samą, mianowicie jak ciężko jest wziąć i zwolnić choć trochę uczuć. (...) Nie chcę drążyć tematu z panem Ł i nie będę ale jedno jest pewne. Miłość zapuka do Ciebie i choć po porażce ostatnich "wydarzeń", ta będzie pukać, aż jej otworzysz i będzie na tyle cierpliwa, że jej zaufasz (...)" - napisała szczerze internautka.
Szybko okazało się, że Agata czekała właśnie na takie słowa.
"W końcu...! Na taki komentarz czekałam... Choć jedna osoba to napisała, nareszcie, ktoś zauważył, ktoś miał odwagę, ktoś poznał troszkę mnie więcej, niż przez ekran tv. Każdy ma prawo myśleć o mnie co chce, ale nie fajnie jest czytać niemiłe komentarze o sobie, jeśli to wcale nie jest prawdą i ktoś Cię ocenia, kto Cię nie zna (...)" - przyznała była narzeczona rolnika.
"Program to była przygoda z jednej strony i wielka okazja do poznania wspaniałych ludzi, z którymi mam kontakt, ale dla mnie osobiście wielka lekcja życia. Jestem bardzo w tym momencie wzruszona i szczęśliwa tym komentarzem. Dziękuję Ci za niego pięknie (...)" - dodała Agata.
Jak widać, wydarzenia, które miały miejsce na planie piątej edycji "Rolnika..." wciąż są żywe w pamięci zarówno widzów, jak i bohaterów.
A jak z przeciwnościami losu poradzą sobie uczestnicy kolejnej edycji? Przekonamy się o tym po wakacjach, kiedy "Rolnik szuka żony" powróci do TVP1.