Seigner i Polański: Premiera w Warszawie
Francuska aktorka Emmanuelle Seigner, odtwórczyni głównej roli w filmie "Pozory i złudzenia", oraz jej mąż, reżyser Roman Polański uhonorowali swą obecnością polską premierę francuskiego thrillera. Pokaz odbył się w czwartkowy wieczór, 19 lutego, w warszawskim kinie Relax. Obraz wejdzie do polskich kin 27 lutego.
Polska jest jedynym krajem, w którym 38-letnia Seigner, goszcząca w naszym kraju od środy (18 lutego), osobiście promuje film. Towarzyszący jej Roman Polański przyleciał do Warszawy w czwartek po popołudniu, odleci w piątek.
W "Pozorach i złudzeniach" Emmanuelle Seigner wcieliła się w postać striptizerki Laury, która wskutek wypadku samochodowego traci słuch i do końca życia pozostaje oszpecona bliznami.
"Złożoność roli była wyzwaniem. Z przyjemnością niszczyłam siebie i nareszcie nie musiałam być doskonałą pięknością" - powiedziała Emmanuelle Seigner podczas konferencji prasowej w Warszawie.
Przygotowując się do roli aktorka przez sześć miesięcy uczyła się języka migowego. "Żeby uwiarygodnić postać, w uszach nosiłam specjalne protezy, które sprawiały, że rzeczywiście nic nie słyszałam. Cała ekipa musiała porozumiewać się ze mną, jak z osobą naprawdę głuchoniemą" - zaznaczyła.
"Pozory i złudzenia" są debiutem reżyserskim Francois Hanssa i Arthura-Emmanuela Pierre'a. Film porównywany jest do "Gorzkich godów" Polańskiego.
"Moim zdaniem Pozory i złudzenia bardziej przypominają Dziecko Rosemary. To thriller bez podtekstu erotycznego" - powiedziała Seigner.