Sprawa Polańskiego
Reklama

Gdyby Polański uciekł...

Elektroniczna bransoletka, jaką Roman Polański powinien nosić po zwolnieniu za kaucją, nie pomoże w jego zlokalizowaniu, gdyby reżyser uciekł z aresztu domowego - oceniają w czwartek eksperci cytowani przez agencję AFP.

"Technologia 'elektronicznego monitoringu' nie może przeszkodzić w ucieczce, jedynie stwierdzić ją po tym, gdy nastąpiła" - powiedział rzecznik szwajcarskiej firmy Securitas, która udostępnia tamtejszym władzom takie systemy.

System elektronicznego nadzoru złożony jest z nadajnika wielkości pudełka papierosów, noszonego na kostce, oraz odbiornika umieszczonego w domu osoby poddanej nadzorowi. W razie prób manipulowania przy nadajniku lub oddalenia się osoby nadzorowanej z miejsca zamieszkania, w centrali włącza się alarm, przekazywany do władz.

Reklama

AFP dodaje, że systemy stosowane w szwajcarskim kantonie Berno nie są wyposażone w GPS. "Jeśli włączy się alarm, a w pobliżu nie ma żadnego policjanta, osoba nadzorowana może podjąć ucieczkę" - uważa profesor uniwersytetu w Bernie Jonas Peter Weber.

System można założyć szybko, w około godzinę - dodaje naukowiec, autor pracy na temat systemów nadzoru. Wskazuje on, że Roman Polański będzie mógł mieć założoną bransoletkę elektroniczną dopiero w swoim domu, ponieważ trzeba odpowiednio wyregulować system.

Szwajcarskie Ministerstwo Sprawiedliwości oznajmiło w czwartek, że nie złoży apelacji od środowej decyzji Federalnego Sądu Karnego o zwolnieniu reżysera za kaucją w wysokości 4,5 mln franków (3 mln euro) i umieszczeniu go w areszcie domowym w jego rezydencji w kurorcie Gstaad. Resort oświadczył, że Polański zostanie zwolniony, gdy tylko złoży kaucję, dokumenty tożsamości i uprawniające do podróży, a także po zainstalowaniu i przetestowaniu systemu nadzoru elektronicznego.

AFP przypomina, że Federalny Sąd Karny uznał w swoim postanowieniu, że ucieczce reżysera, np. do pobliskiej Francji, która nie wydaje swoich obywateli, może zapobiec suma podjętych zabezpieczeń. Sama bransoletka elektroniczna nie byłaby wystarczająca.

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: Roman Polański | czwartek | elektroniczny | Roman | AFP | uciekł
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy