Apelują o ukaranie Polańskiego
Prawicowy włoski dziennik "Libero" rozpoczął akcję zbierania podpisów pod petycją o ukaranie Romana Polańskiego za stosunek seksualny z amerykańską 13-latką przed ponad 30 laty. Polski reżyser przebywa od soboty w areszcie w Zurychu, gdzie czeka na decyzję szwajcarskiego sądu w sprawie ewentualnej ekstradycji do USA.
"Niech Roman Polański nie ucieka przed swoim sędzią" - brzmi tekst odezwy, opublikowanej w piątek. Podkreślono w niej, że gwałt, "tym bardziej na nieletniej jest okrutnym i niedopuszczalnym przestępstwem, zasługującym zawsze na karę".
Apel pióra publicystki Barbary Saltamartini poparli - jak podała redakcja "Libero" - między innymi burmistrz Rzymu Gianni Alemanno, wiceprzewodnicząca Parlamentu Europejskiego Roberta Angelilli z prawicy, deputowani opozycyjnej centrolewicowej Partii Demokratycznej, szef klubu opozycyjnej Partii Centrum w Izbie Deputowanych Luca Volante i politycy centroprawicowej koalicji rządowej.
Łącznie - jak poinformowano - podpisy złożyło już około 60 włoskich parlamentarzystów. To pierwsza we Włoszech inicjatywa zbierania podpisów pod apelem o ukaranie Polańskiego.
Więcej informacji na ten temat znajdziecie w naszym raporcie specjalnym!