Sprawa Polańskiego
Reklama

Andrzej Chyra składa hołd Polańskiemu i... atakuje feministki

W piątek 90. urodziny obchodził Roman Polański. Z tej okazji Andrzej Chyra zamieścił na Instagramie wpis, w którym złożył hołd polskiemu reżyserowi. "Polańskiego cenię, uczę się na nim, podziwiam filmy, wyobraźnię i wrażliwość. Warto poznać jego historię" - napisał aktor. Część internautów (a zwłaszcza internautek) zarzuciła jednak aktorowi hipokryzję.

W piątek 90. urodziny obchodził Roman Polański. Z tej okazji Andrzej Chyra zamieścił na Instagramie wpis, w którym złożył hołd polskiemu reżyserowi. "Polańskiego cenię, uczę się na nim, podziwiam filmy, wyobraźnię i wrażliwość. Warto poznać jego historię" - napisał aktor. Część internautów (a zwłaszcza internautek) zarzuciła jednak aktorowi hipokryzję.
Andrzej Chyra wyznał, że ceni Romana Polańskiego i podziwia jego filmy /Michal Fludra/NurPhoto, Beata Zawrzel/NurPhoto /Getty Images

"Polańskiego cenię, uczę się na nim, podziwiam filmy, wyobraźnię i wrażliwość. Warto poznać jego historię" - napisał na Instagramie Andrzej Chyra, zamieszczając zdjęcia Polańskiego z albumu "Polański. Portret mistrza" Jamesa Greenberga.

I dodał, że życiorys Polańskiego to "ciekawe pole do nauki i próby rozumienia natury człowieka".

Reklama

Wpis Andrzeja Chyry wywołał kontrowersje

Część internautów nie kryła jednak oburzenia, że aktor nazywa mistrzem osobę, która została oskarżona o gwałt na 13-letniej Samancie Geimer. "Nikt nie zaprzecza, że pan Polański jest bardzo dobrym reżyserem lecz chodzi o to, że nie miał odwagi ponieść kary za to co zrobił a to o nim dobrze nie świadczy. Panie Andrzeju co by pan czuł gdyby to spotkało np. pana córkę?" - pytała jedna z komentujących wpis internautek.

Przypomnijmy, że w 1977 roku reżyser został aresztowany w Stanach Zjednoczonych pod zarzutem uwiedzenia i zgwałcenia nieletniej Samanthy Geimer. Po rocznej batalii prawnej, nie czekając na ogłoszenie wyroku sądu, wyjechał do Paryża. Do dzisiaj nie może wrócić do USA.

"Przez lata robi się ze mnie potwora. Przyzwyczaiłem się do oszczerstw, moja skóra zgrubiała, stwardniała jak pancerz. Ale dla moich dzieci, dla Emmanuelle [Seigner, jego żona - przyp.red.] jest to przerażające" - Polański mówił w 2019 roku w wywiadzie dla "Paris Match".

"Media rzucają się na mnie z niesamowitą siłą. Wykorzystują każde nowe fałszywe oskarżenie, nawet absurdalne i pozbawione treści, ponieważ pozwala im to ożywić historię. To jak powracająca klątwa i nie mogę nic na to poradzić... " - podsumował Polański. 

Andrzej Chyra atakuje feministki. "Widzę, jak niszczycie wspólnotę"

W odpowiedzi na wątpliwości internautów Andrzej Chyra zaatakował... feministki, które obwinił o promocję kultury wykluczenia. 

"Ja jestem za feminizmem, który nie staje się dewociarstwem, czyli kasowaniem wszystkiego, czego nie akceptują te wojujące bez pardonu feministki i tworzeniem wykluczających narracji" - napisał Chyra.

I zwrócił się bezpośrednio do jednej z internautek. "Widzę, jak niszczycie wspólnotę, a wiele z nich robi karierę na oskarżeniach. Bo tu się odbywają samosądy internentowe, cancel culture w rozkwicie!" - kontynuował.

"A poza tym tabloidowe patrzenie na Twórców, czyli przez życiowe potknięcia i upadki, staje się domeną feministek..." - zakończył wymierzoną w feministki tyradę.

"Gwałt na 13-latce to wg ciebie 'potknięcie'? Chyra ty to jesteś po prostu idiotą, wiesz o tym?" - zareagowała jedna z internautek. Inna zarzuciła Chyrze hipokryzję. "Dlatego, że jest wspaniałym reżyserem to wolno mu gwałcić a teraz uciekać przed odpowiedzialnością? Gdyby był księdzem to już dawno wylalibyście na niego wiadro pomyj... Hipokryci żałośni" - napisała.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Andrzej Chyra | Roman Polański
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy