Oscar dla "Idy": Marzenia się spełniają
Marzenia się spełniają! Prawdziwe świętowanie jeszcze przed nami - powiedział po oscarowej gali Piotr Dzięcioł, producent "Idy" - nagrodzonej Oscarem w kategorii najlepszy film nieanglojęzyczny.
"Jesteśmy tacy szczęśliwi, marzenia się spełniają! Teraz jest już po gali, wracamy samochodami do hotelu, gdzie mamy nocleg. Musimy odpocząć. Takie prawdziwe świętowanie jeszcze przed nami. Do Polski wracamy w środę" - powiedział PAP Piotr Dzięcioł.
źródło: TVN24/x-news
W rywalizacji o złotą statuetkę film Pawlikowskiego pokonał w swojej kategorii: rosyjskiego "Lewiatana" w reż. Andrieja Zwiagincewa, argentyńskie "Dzikie historie" w reż. Damiana Szifrona, mauretańskie "Timbuktu" w reż. Abderrahmane Sissako oraz estońsko-gruzińskie "Mandarynki" w reż. Zazy Urushadzego.
"Ida", do której zdjęcia kręcono m.in. w Łodzi, jest wspólną produkcją Polski i Danii, zrealizowaną przez studia Opus Film oraz Phoenix Film we współpracy z Portobello Pictures, Phoenix Film Polska i Canal+ Polska. Produkcję dofinansowały m.in. Polski Instytut Sztuki Filmowej i Duński Instytut Filmowy.
To forma "Idy" Pawła Pawlikowskiego przeważyła o tym, że dostała Oscara za najlepszy obraz nieanglojęzyczny - uważa montażysta tego filmu i wykładowca łódzkiej "filmówki" Jarosław Kamiński.
Informacja o przyznaniu Oscara dla "Idy" wywołała entuzjazm wśród studentów i wykładowców uczelni, którzy śledzili w nocy oscarową galę.
"Cieszę się bardzo z tego, że tego Oscara dostaliśmy, fantastycznie Paweł (Pawlikowski - przyp. red.) mówił, zresztą było widać jak porywa tą publiczność, jak jest zaskoczona tym tekstem" - powiedział dziennikarzom Jarosław Kamiński.
Zdaniem montażysty to forma tego filmu przeważyła, że otrzymał nagrodę amerykańskiej Akademii Filmowej. "Myślę, że forma, taki mało efektowny sposób opowiadania. On jest efektowny i efektywny, ale w gruncie rzeczy jest zdecydowanie nie hollywoodzki, a to się czasem bardzo dobrze tam ocenia" - dodał.
Według niego nie ma zasłużonych ani sprawiedliwych nagród, a nagrody filmowe są właściwie niesprawiedliwe, zawsze tak było i zawsze tak będzie. "To jest pewnego rodzaju splot okoliczności. 'Ida' dość długo jest na rynku amerykańskim, jej pozycja jest stabilna, ale oczywiście obawiałem się o to, że filmy, które z nami walczyły o tę nagrodę - 'Timbuktu', 'Lewiatan' - będą miały efekt świeżości. Ale akademicy zdecydowali inaczej" - zaznaczył Kamiński.
źródło: TVN24/x-news
Największym wygranym tegorocznej, 87. gali rozdania nagród amerykańskiej Akademii Filmowej, został "Birdman" Alejandro Gonzaleza Inarritu - opowieść o podstarzałym gwiazdorze filmowym, usiłującym odbudować karierę w broadwayowskiej sztuce.
Obraz zdobył statuetki w kategoriach: najlepszy film, najlepszy reżyser, zdjęcia i najlepszy scenariusz oryginalny. Produkcja meksykańskiego reżysera, który statuetkę zadedykował swoim rodakom, wygrała walkę o tytuł najlepszego filmu z takimi tytułami, jak "Boyhood" Richarda Linklatera i "Grand Budapest Hotel" Wesa Andersona. Ten ostatni także zdobył cztery Oscary. Obraz nagrodzono za najlepszą scenografię, charakteryzację, kostiumy i muzykę Alexandre'a Desplata.
Statuetkę dla najlepszego aktora otrzymał Eddie Redmayne, który w "Teorii wszystkiego" (reż. James Marsh) wcielił się w rolę Stephena Hawkinga. Film opowiada historię miłości, małżeństwa i choroby słynnego fizyka. Aktor nagrodę zadedykował rodzinie naukowca.
Statuetkę dla najlepszej aktorki odebrała Julianne Moore, którą wyróżniono za rolę w "Still Alice" Washa Westmorelanda. Nagrody dla aktorów drugoplanowych odebrali: Patricia Arquette za kreację w "Boyhood" oraz J. K. Simmons, za rolę w filmie "Whiplash" (reż. Damien Chazelle) - film triumfował także w kategoriach montaż i najlepszy dźwięk. Nagrodę za najlepszy montaż dźwięku otrzymał "Snajper" (reż. Clint Eastwood). Za efekty specjalne wyróżniono "Interstellar" Christophera Nolana.
Amerykański film "Crisis Hotline: Veterans Press 1" w reżyserii Ellen Goosenberg Kent został nagrodzony Oscarem za najlepszy krótkometrażowy dokument, pokonując w tej kategorii dwa filmy polskie: "Joannę" w reż. Anety Kopacz i "Naszą klątwę" w reż. Tomasza Śliwińskiego.
Najlepszym filmem dokumentalnym został "Citizenfour"; filmowa opowieść o Edwardzie Snowdenie w reżyserii Laury Poitras. Oscara dla najlepszego krótkometrażowego filmu aktorskiego przyznano "Rozmowie" (reż. Mat Kirkby).
Nagrodę dla najlepszej animacji odebrali twórcy filmu "Wielka Szóstka" (reż. Don Hall i Chris Williams), a za najlepszą krótką animacją została uznana "Uczta" Patricka Osborne'a.
Laureaci Oscarów 2015:
Najlepszy film: "Birdman"
Najlepsza reżyseria: Alejandro González Inárritu - "Birdman"
Najlepszy aktor pierwszoplanowy: Eddie Redmayne - "Teoria wszystkiego"
Najlepsza aktorka pierwszoplanowa: Julianne Moore - "Motyl Still Alice"
Najlepszy aktor drugoplanowy: J.K. Simmons - "Whiplash"
Najlepsza aktorka drugoplanowa: Patricia Arquette - "Boyhood"
Najlepszy nieanglojęzyczny film: "Ida (Polska)
Najlepsza animacja: "Wielka Szóstka"
Najlepszy film dokumentalny: "Citizenfour"
Najlepszy scenariusz oryginalny: Alejandro González Inárritu, Nicolás Giacobone, Alexander Dinelaris i Armando Bo - "Birdman"
Najlepszy scenariusz adaptowany:Graham Moore - "Gra tajemnic"
Najlepsze zdjęcia: Emmanuel Lubezki ("Birdman")
Najlepsza muzyka: Alexandre Desplat ("Grand Budapest Hotel")
Najlepsza piosenka: "Glory" z filmu "Selma" (John Legend i Common)
Najlepszy montaż: "Whiplash"
Najlepsze kostiumy: Milena Canonero - "Grand Budapest Hotel"
Najlepsza scenografia: "Grand Budapest Hotel" (Adam Stockhausen i Anna Pinnock)
Najlepsza charakteryzacja: "Grand Budapest Hotel" (Frances Hannon i Mark Coulier)
Najlepszy dźwięk: "Whiplash"
Najlepszy montaż dźwięku: "Snajper"
Najlepsze efekty wizualne: "Interstellar"
Najlepszy film krótkometrażowy: "The Phone Call"
Najlepszy dokument krótkometrażowy: "Crisis Hotline: Veterans Press 1"
Najlepsza krótkometrażowa animacja:"Feast"
Ciekawi Cię, co w najbliższym czasie trafi na ekrany - zobacz nasze zapowiedzi kinowe!
Chcesz obejrzeć film? Nie możesz zdecydować, który wybrać? Pomożemy - poczytaj nasze recenzje!