Szwedes: Wyszedłem z szuflady
- Teatr jest moją pasją - mówi Piotr Szwedes. I konsekwentnie się w nim spełnia. Gra na kilku stołecznych scenach. Koniec "Złotopolskich", w których przez 12 lat wcielał się w Tomka Gabriela, ocenia jako szansę na nowy etap w życiu zawodowym.
Piotr Szwedes zwraca uwagę na fakt, że fani "Złotpolskich" do dziś nie mogą uwierzyć w zakończenie emisji serialu.
- [Ten serial] właściwie nawet się nie zakończył - wszystkie wątki zostały brutalnie przerwane. Wiem, że widzowie nadal są niepocieszeni. Stale spotykam się z pytaniami, kiedy będą kolejne odcinki, więc część z nich nie jest świadoma tego, że emisja dobiegła końca - przyznaje aktor.
Szwedes uważa, że "Złotpolskich" na tle telewizyjnej produkcji wyróżniało humorystyczne spojrzenie na rzeczywistość.
- [Ten] serial pokazywał rzeczywistość nieco inaczej niż reszta tego typu produkcji. To było krzywe zwierciadło - działo się tam wiele rzeczy, które w normalnym życiu by się nie zdarzyły. Bawił i dodawał otuchy w naszej codzienności, która przecież wcale nie jest łatwa. Z drugiej strony może dobrze się stało? - pyta retorycznie aktor i dodaje, że czas, który spędzał na planie "Złotopolskich" wykorzysta na realizację w teatrze.
- Przebywanie tyle lat w jednej produkcji, siłą rzeczy zawęża aktorowi pole działania. Mimo że realizowałem także programy telewizyjne i występowałem w teatrze, serial w pewien sposób mnie blokował. Odczułem to parę razy. Wyszedłem z tej szuflady i może teraz otworzą się przede mną różne zamknięte drzwi? Są plany i propozycje, co z tego wyjdzie - zobaczymy - ujawnia Szwedes.
Według niego prawdziwy aktor może pokazać swój kunszt jedynie w teatrze.
- Jest podstawowym miejscem prawdziwego aktora. Szczególnie dzisiaj, kiedy wokół nas sami "aktorzy". Obserwujemy ich na bankietach, promocjach, premierach, otwarciach. Natomiast teatr to kreacja, nie wystarczy się urodzić i być. Zdarzają się przypadki samorodnych talentów, bez aktorskiego przygotowania, np. Ania Przybylska. W planach mamy sztukę teatralną, ze względu na ciążę Ani wznawiamy pracę za kilka miesięcy. Premiera prawdopodobnie już po wakacjach - zapowiada aktor.
Piotra Szwedesa możemy oglądać obecnie na deskach Teatru Syrena w inscenizacji "Skazanych na Shawshank", gdzie gra demonicznego naczelnika więzienia, który dręczy głównego bohatera (Mateusz Damięcki).
Rozmawiała Joanna Bogiel-Jażdżyk
Jeśli chcesz wiedzieć więcej o swoich ulubionych produkcjach, zajrzyj na wortal Świat seriali.pl
Chcesz obejrzeć swój ulubiony serial, film, teleturniej? Sprawdź nasz program telewizyjny - mamy na liście ponad 200 stacji!