Straci pracę i... żonę
Rodzinny i osobisty dramat w "Barwach szczęścia". Paweł Zwoleński (Marcin Hycnar) w końcu się doigra. Najpierw z domu wyrzuci go żona, potem - szef wręczy mu wypowiedzenie z pracy.
Zacznie się zupełnie niewinnie. Któregoś dnia Julka (Marta Nieradkiewicz) poprosi męża o przyniesienie z pracy zaświadczenia o zarobkach. Dokument okaże się niezbędny przy składaniu wniosku kredytowego. Jednak Paweł będzie chciał się od tego wykręcić. Powód? Boi się, że żona dowie się, ile faktycznie zarabia.
Do tej pory udawało mu się ukryć przed nią tę informację. Dzięki temu miał pieniądze na narkotyki.
Paweł zrobi wszystko, by Julka nie poznała prawdy. Będzie próbował namówić księgową do wpisania niższej kwoty na zaświadczeniu. Księgowa jednak odmówi. Czas będzie naglił, więc Julka przyjdzie do agencji po dokument. Przeżyje szok!
Natychmiast domyśli się, dlaczego Paweł tak zwlekał z zaświadczeniem i uzmysłowi sobie, że pieniądze, których nie przynosi do domu, wydaje na narkotyki. Jeszcze tego dnia Julka powie mężowi, Że wie o wszystkim, po czym... wyrzuci go z domu. Paweł będzie musiał nocować w agencji. Norberta (Mateusz Ławrynowicz) oskarży o donosicielstwo, a na Filipa (Maciej Makowski), który włączy się do kłótni, rzuci się z pięściami. Chwilę później szef poprosi go do siebie i wręczy wypowiedzenie...