Serialowy "dzień świstaka"
Oskarżony o zbrodnię musi dowieść swojej niewinności. Jeśli popełni błąd, czeka go powracający koszmar. Pierwszy odcinek serialu "W pętli czasu" już w środę, 3 marca, o 23:35 w TVP2.
Brett Hopper (Taye Diggs) jako policjant z Los Angeles jest przyzwyczajony do zagrożenia i niezwykłych sytuacji. W najgorszych koszmarach nie podejrzewał jednak, że sam może stać się podejrzanym i to o zamordowanie prokuratora, Alberta Garzy.
Wszystko przemawia przeciw niemu, a dotychczasowi koledzy zaczynają go traktować jak kryminalistę. Na domiar złego Brett dowiaduje się, że jeśli dowiedzie swojej niewinności, ucierpią jego bliscy. Tajemniczy mężczyźni grożą, że zabiją jego przyjaciółkę Ritę (Moon Bloodgood) oraz siostrę Jennifer (Meta Golding) i jej dzieci.
Hopper wie, że gra nie tylko o swoje życie, ale także tych wszystkich, których kocha. Musi być szybszy i bardziej przebiegły od prawdziwych zabójców prokuratora. Stara się oczyścić z zarzutów. Ale jak to zrobić siedząc w areszcie?
Mężczyzna nie może dodatkowo ufać swojej partnerce Andrei Battle (Victoria Pratt), przeciw której policja prowadzi wewnętrzne śledztwo. Podejrzewa, że w zabójstwo wrabia go Chad Shelten (Adam Baldwin), były mąż Rity, a obecnie detektyw wydziału wewnętrznego.
Z pozoru serial wygląda na kryminał, ale następnego ranka znowu jest ten sam dzień, a Hopper jako jedyny pamięta swoje wcześniejsze przeżycia. Dzięki temu może uniknąć poprzednich błędów, ale też popełnić zupełnie nowe. Aż przeprowadzi bezbłędną akcję.
Pierwszy odcinek serialu "W pętli czasu" już w środę, 3 marca, o 23:35 w TVP2.
Jeśli chcesz wiedzieć więcej o swoich ulubionych serialach i podyskutować o nich, zajrzyj na wortal Świat seriali.pl.
Więcej czytaj w magazynie "Tele Tydzień"