Obcięli jedną trzecią budżetu!
TVP chwali się, że pokaże nowy serial wojenny o Polakach, którzy ratowali Żydów. Autorzy serii skarżą się jednak na władze TVP.
"Telewizja drastycznie obcięła nam budżet. Stać ją na show z tańcami na lodzie, a na produkcję poruszającą ważny problem oszczędza" - mówi "Dziennikowi" Waldemar Krzystek, autor głośnego filmu "Mała Moskwa", który ma reżyserować serial.
Wojenny serial może jednak w ogóle nie powstać. Dlaczego? "TVP obcięła nam jedną trzecią budżetu. Tego filmu nie można zrobić jak zwykłej telenoweli, a do tego wszystko zmierza. To zbyt poważny temat, żeby go w ten sposób odfajkować. Przy takim budżecie mogę zapomnieć o rekonstrukcji przedwojennej Warszawy, czy zaproszeniu do współpracy aktorów takich, jak na przykład Janusz Gajos" - żali się reżyser.
"Ten ratuje cały świat" ma się opierać na autentycznych wydarzeniach i postaciach Polaków, którzy ratowali żydowskie dzieci. "To nie będzie opowieść o historycznych postaciach, jak Irena Sendlerowa, ale o zwykłych ludziach. Wiele osób czekało na taką produkcję" - mówi Waldemar Krzystek.
Telewizja publiczna tłumaczy, że serial wymyślili pracownicy TVP i wszystko jest gotowe do produkcji. - Koszty powstania serialu zostały ustalone na takim poziomie, aby w żaden sposób nie zagrażało to jego wyrazowi artystycznemu i przekazowi merytorycznemu - mówi rzeczniczka prasowa TVP Aneta Wrona. - Niezależnie od tego, czy reżyserem będzie Pan Waldemar Krzystek, czy inny reżyser, powstanie bardzo dobry i bogaty inscenizacyjnie serial o pomocy Żydom, udzielanej przez Polaków podczas II wojny światowej - dodaje Wrona.
W planach jest siedem odcinków, które jesienią miała wyemitować telewizyjna "Jedynka". Głównymi bohaterami są młody warszawski architekt, który pracuje nad projektem pierwszej linii metra i jego żona, pielęgniarka, która współpracuje z Radą Pomocy Żydom - Żegota.
Na razie wiadomo, że w serialu mieliby się za to pojawić Paweł Małaszyński i Anna Dereszowska. Scenariusz napisał Wojciech Tomczyk, autor m.in. "Świadka koronnego".