"M jak miłość": Wielki powrót!
Po półrocznej przerwie w pracy, na planie serialu "M jak miłość" pojawiła się 32-letnia Joanna Koroniewska. Już pierwszego dnia dało się zauważyć, jak bardzo odmieniona, szczęśliwa i tryskająca energią wróciła do swoich obowiązków.
Po raz pierwszy na ekranie zobaczymy ją w odcinku 730. Wtedy to jej bohaterka wraz z synkiem Wojtusiem (Franek Korzeniewski) wróci z Francji, gdzie gościła u swojego przyjaciela Grzegorza (Marek Probosz). Tam dochodziła do siebie po komplikacjach poporodowych.
Tak naprawdę wyjazd Małgosi związany był z przełomowym wydarzeniem w życiu Joanny Koroniewskiej i jej życiowego partnera Macieja Dowbora: parze urodziła się córeczka, Janina. Z tego powodu popularna aktorka poprosiła producenta Tadeusza Lampkę o kilkumiesięczny urlop.
"Dziękuję producentom za to, że dali mi wspaniałą możliwość poświęcenia się córce w pierwszych miesiącach jej życia" - wyznała aktorka.
Na planie Koroniewska pojawiła się w świetnej formie i znakomitym humorze. Pokazywała ekipie nawet zdjęcia swojej córeczki! Aktorka wygląda bardzo kobieco i sexy. Zmieniła wizerunek, co natychmiast uwzględniła scenarzystka, Alina Puchała.
Małgosia nie zostanie rozpoznana przez rodzoną siostrę, Martę (Dominika Ostałowska), której w pierwszej chwili do głowy przyjdzie przerażająca myśl: "ta kobieta w domu Tomka (Andrzej Młynarczyk) musi być jego kochanką"!
Małgosi nie pozna też Zosia (Julia Wróblewska), która na jej widok padnie z wrażenia na podłogę! Natomiast Tomek będzie szalał ze szczęścia.
"Wydaje mi się, że to sen - powie do Małgosi. - Po prostu nie mogę uwierzyć w swoje szczęście".
Czytaj także:
Joanna Koroniewska wraca na plan!
Jeśli chcesz wiedzieć więcej o swoich ulubionych serialach i podyskutować o nich, zajrzyj na wortal Świat seriali.pl.