Lubi krew i posokę
Jesse Spencer, czyli dr Richard Chase w serialu "Dr House", przyznał niedawno, że sam mógłby być lekarzem.
Australijski aktor pochodzi z bardzo lekarskiej rodziny: jego dwóch braci jest chirurgami, a siostra właśnie studiuje na akademii medycznej.
Jednocześnie serialowy dr Chase przyznał, ze jego "medyczne" wygłupy czasem frustrują prawdziwych lekarzy w czasie zabiegów chirurgicznych.
"W pewien sposób lubię wnętrzności, krew i posokę" - powiedział Spencer "New York Post" - "Uwielbiam, gdy mnie tną lub pobierają krew. Zawsze uważam, że wiem, o czym mówię, więc oferuję moją własną opinię na dany temat. Ale moi lekarze mówią tylko wtedy: "Oj, nie no Jesse, proszę... Jesteś aktorem...".
Najwidoczniej coraz częściej aktorzy w amerykańskich serialach aż za bardzo wczuwają się w rolę. Nie tak dawno przecież Michael C. Hall (w serialu "Dexter" gra seryjnego zabójcę i policjanta zarazem) stwierdził, że mógłby zaplanować zbrodnię doskonałą.