"Jericho" wróci wcześniej?
Planowany na styczeń lub luty powrót drugiej serii "Jericho" może zostać przyspieszony. Postapokaliptyczny serial, którego kontynuację uratowali jego fani, może wrócić na ekrany telewizorów już w listopadzie.
Wszystko zależy od nowości, którymi w tym miesiącu stacja CBS próbuje przekonać do siebie widzów. Jeśli jeden z nowych seriali takich jak "Kid Nation", "Cane" lub "Moonlight" zawiodą wynikami oglądalności, to w listopadzie stracą miejsce w ramówce na rzecz "Jericho".
"Najlepszą informacją dla Jericho jest fakt, że druga seria jest ukończona i gotowa do emisji" - przyznaje Kelly Kahl, człowiek odpowiedzialny za ustalanie ramówki CBS.
"Jeśli wszystkie nasze nowe pozycje spełnią oczekiwania, to fani poczekają na Jericho do stycznia" - dodaje.
"Jest szansa, że pojawimy się na ekranach stacji wcześniej niż to planowano" - cieszy się Carol Barbee, producentka wykonawcza "Jericho". Barbee zapowiada, że ekipa pracująca przy serialu zrobi wszystko, aby siedem epizodów drugiej serii nie było jednak ostatnimi w historii "Jericho".