Jak na Halinkę Kiepską przystało...
Marzena Sztuka, to kolejna aktorka, która dzięki programowi "Jak Oni śpiewają" dała nam się poznać z zupełnie innej strony. Zgorzkniała Halinka Kiepska zamieniła się skaczącą po scenie i świetnie bawiącą się dziewczynę w kolorowej sukience.
Aktorka pytana o to, czy trudno jej być zgorzkniałą, serialową Halinką mówi:
"Mam nadzieję, że jestem na tyle sprawną aktorką, że dobrze mi się to udaje. Staram się jednak przemycić do tej roli trochę swoich cech: silną osobowość. Poza tym jestem podobna do Haliny w tym, że czasami zanim pomyślę, to już powiem, to, co mam na języku. Bo ja jestem bardzo zdecydowaną osobą: jak kocham, to kocham, jak nienawidzę, to nienawidzę...".
Marzena Sztuka stara się wytłumaczyć niesamowitą popularność "Świata według Kiepskich", który na życzenie widzów powrócił na antenę telewizji.
"Myślę, że ten serial i jego popularność to pewne zjawisko socjologiczne. Powstało już na ten temat mnóstwo prac naukowych i różnych analiz. Ten serial to nasza rzeczywistość narysowana grubą kreską. Takich Halinek Kiepskich mamy w Polsce mnóstwo. Kobiet, które muszą pracować, troszczyć się o dom i tolerować męża-nieudacznika. Jest też wiele Ferdków, którzy lubią piwo i przesiadują całymi dniami przed telewizorem, bo są bezrobotni".
"Gram głównie w ubraniach, które dziewczyny dbające o garderobę rodziny Kiepskich wyszukują w lumpeksach. Swetry, w których chodzi Halina Kiepska to swetry kupowane na wagę w tzw. second-hand. Prawda jest taka, że wiele polskich kobiet i mężczyzn ubiera się w takich właśnie sklepach, bo na nowe ubrania ich nie stać. Dlatego myślę, że część widzów utożsamia się z problemami Kiepskich. Inni cieszą się, że powodzi im się lepiej".
"Ale prawdą jest też to, że pomimo licznych konfliktów pomiędzy Haliną, Ferdkiem i ich synem jest to rodzina kochająca się. Wydaje się, że jedynie Halina poradziłaby sobie w życiu sama. Ale ona zostaje z rodziną bez względu na to, co się dzieje" - podsumowuje Sztuka.
Jednak jedną cechę swojej bohaterki wcielająca się w nią Sztuka posiada na pewno - uzależnienie od telewizora...
"Owszem... Jak na Kiepską przystało śmiech. A na poważnie: lubię oglądać dobre filmy. Czasami faktycznie jest jednak tak, że włączam telewizor i robię różne rzeczy, a na ekran nie zerkam. Czasami po prostu przeszkadza mi cisza w domu..."