"Grzeszna i bogata" Gawryluk
Polskim widzom Ewa Gawryluk kojarzy się przede wszystkim z serialami. Warto jednak wiedzieć, że aktorka ma w swoim dorobku także kilkanaście ról filmowych, z których najbardziej znane to "Dziecko szczęścia" i "Operacja koza". W 1992 roku artystka zadebiutowała na deskach Teatru Współczesnego w Warszawie, z którym jest związana do dnia dzisiejszego.
Już w październiku zobaczymy pilotażowe odcinki serialu komediowego "Grzeszni i bogaci", w którym Gawryluk wcieli się w Sjuzan Tejlor.
"Cieszę się, że wzięłam udział w produkcji, która jest w Polsce kompletną nowością. Humor ośmieszający opery mydlane był dla mnie prawdziwym sprawdzianem wyobraźni. Zwłaszcza, że od dłuższego czasu nie grałam postaci komediowej. Co więcej, tak wyraźnie zarysowanego czarnego charakteru! Żałuję tylko, że trochę zabawy na planie mnie ominęło. Moja bohaterka pojawia się dopiero w czwartym odcinku" - wyznaje aktorka.
I dodaje: "Mam nadzieję, że pomysł, który w Kanadzie okazał się strzałem w dziesiątkę, przypadnie do gustu również naszym widzom. I znów będę mogła się wcielać w Sjuzan, mimo tego, że praca na planie Grzesznych... pochłaniała znacznie więcej czasu niż granie w innych produkcjach. Mocno przerysowane postacie były także polem do popisu dla charakteryzatorów, którzy długo szykowali nas do zdjęć".
Gawryluk od ponad sześciu lat jest związana z innym serialem "Na Wspólnej", gdzie gra Ewę Hoffer.
"Rzeczywiście minął szmat czasu, odkąd zaczęłam grać Ewę. Ale moja bohaterka nigdy nie pozwoliła mi się sobą znudzić. Przeszła wiele przemian w życiu osobistym i zawodowym. Widzowie pewnie już nie pamiętają, że kiedyś Ewa zajadała smutki lodami" - wspomina artystka.
"Dziś ta kobieta przeżywa kolejny już w swym życiu rozwód. Ma inną pracę. Na przestrzeni kilku lat zmieniała się nie tylko ona, ale także jej syn. Igor (Kuba Wesołowski) stał się dorosłym mężczyzną, który ma za sobą burzliwe przejścia. Choć jest coś, co czasem mnie denerwuje w mojej postaci. Ewa za bardzo żyje problemami innych" - opowiada o swojej serialowej bohaterce Gawryluk.
Aktorka bardzo chwali atmosferę, która panuje na planie "Na Wspólnej".
"Wszyscy, którzy pracują przy serialu - aktorzy i członkowie ekipy realizacyjnej, są w dobrych relacjach. Rozumieją się. Nie ma pomiędzy nikim żadnych niesnasek. Ale szybkie tempo pracy na planie tej produkcji nie sprzyja zacieśnianiu kontaktów" - wyznaje serialowa Ewa Hoffer.
I dodaje: "Mnie najbliższe są Grażyna Wolszczak i Renata Dancewicz. Jednak z dziewczynami znałam się jeszcze przed rozpoczęciem serialu. Najczęściej widuję się z Grażyną m.in. dlatego, że mój mąż (Waldemar Błaszczyk - przyp. red.) przyjaźni się również z Czarkiem Harasimowiczem (partner życiowy Grażyny Wolszczak - przyp. red.). Często wyjeżdżamy razem na wakacje. W tym roku wyjątkowo nam się nie udało, ale za rok znów będzie ku temu okazja".