Oscary 2016: Leonardo DiCaprio o zmianach klimatu i filmie "Zjawa"
Leonardo DiCaprio otrzymał swojego wymarzonego Oscara za najlepszą pierwszoplanową rolę męską w filmie "Zjawa". Aktor znany jest jednak nie tylko ze swoich wybitnych talentów scenicznych, ale również ze swojego zaangażowania w walkę o „zieloną” przyszłość naszej planety.
Z tego właśnie powodu, odbierając statuetkę, aktor wezwał do walki z globalnym ociepleniem.
"Zmiany klimatyczne są prawdziwe. To dzieje się na naszych oczach. To jedno z najpoważniejszych zagrożeń dla naszego gatunku i musimy pracować razem, aby temu przeciwdziałać" - powiedział DiCaprio.
"Film 'Zjawa' był o o walce człowieka z naturą. Naturą, którą wspólnie zawiedliśmy w roku 2015, który był najgorętszym rokiem w historii pomiarów. Nasza ekipa filmowa musiała udać się na najbardziej wysunięte na południe krańce naszej planety tylko po to, by tam odnaleźć śnieg" - tak DiCaprio skomentował fakt, że "Zjawa" kręcona była w Argentynie.
"Musimy wspierać przywódców, którzy nie stoją za wielkimi korporacjami zanieczyszczającymi naszą planetę. Stoją za to za zagrożonymi ludami, za miliardami słabych ludzi, którzy będą najbardziej dotknięci przez degradację naszej planet" - mówił.
"Dziękuję wszystkim za tą nagrodę. Ja nie wziąłem tego zwycięstwa za pewnik. Nie bierzmy naszej planety za pewnik" - zakończył DiCaprio.
Aktor znalazł również czas, aby skomplementować swojego ekranowego partnera - Toma Hardy’ego i reżysera Alejandro Inarritu.
"Po pierwsze, chciałbym podziękować mojemu przyjacielowi, Tomowi Hardy’emu. Twój wielki talent może przeważyć tylko twoja przyjaźń. Do pana Inarritu - historia kina wciąż się tworzy, przez ostatnie dwa lata wydeptałeś sobie swoją ścieżkę w dziejach kina. Masz niesamowity talent".
Przypomnijmy, że "Zjawa" otrzymała Oscara w trzech kategoriach. Oprócz DiCaprio, prestiżową nagrodą uhonorowany został również wspomniany Inarritu (za najlepszą reżyserię). Trzecią statuetkę "Zjawa" otrzymała za najlepsze zdjęcia.
Warto wiedzieć, że Leonardo DiCaprio w kategoriach aktorskich był już pięciokrotnie nominowany do Oscara. Po raz pierwszy na złotą statuetkę miał szansę 22 lata temu, w 1994 roku za najlepszą drugoplanową rolę w filmie "Co gryzie Gilberta Grape'a".