Reklama

Podbiła serca polskich widzów! Mówi o wspaniałej aktorskiej przygodzie

W momencie premiery netfliksowego "Znachora" we wrześniu 2023 roku było wiadomo, że dwie bohaterki zauroczą publikę. Jedną z nich była Marysia (Maria Kowalska), drugą - Zośka, która w ciągu kilku dni podbiła serca publiczności, a jej fantastyczne kwestie bawiły kolejnych widzów. O fenomenie tej postaci, przygodzie ze Znachorem, festiwalu OFF Camera oraz dołączeniu do obsady "Na dobre i na złe" rozmawiamy z Anną Szymańczyk.

Anna Szymańczyk: Plany na Mastercard OFF Camera

Anna Szymańczyk fanom seriali jest znana jeszcze z odcinków "Pierwszej miłości", gdzie grała Dagę. Na przestrzeni lat aktorka podjęła się wielu różnorodnych projektów, kreując co chwilę intrygujące bohaterki. Zagrała w dwóch filmach Wojciecha Smarzowskiego - "Kler i "Wesele", serialach "O mnie się nie martw", "Backdoor - Wyjście awaryjne" czy ostatnio "Camera Cafe. Nowe parzenie" jak i ostatniej komedii romantycznej polskiego Netfliksa zatytułowanej "Nic na siłę".

Reklama

Z aktorką mieliśmy okazję spotkać się podczas 17. edycji Międzynarodowego Festiwalu Kina Niezależnego Mastercard OFF Camera. Jakie plany ma Anna Szymańczyk na ostatnie dni kwietnia?

"Moje plany na kolejne dni to nachapać się jak najwięcej filmów, czyli jak najwięcej zobaczyć, dlatego, że ostatnio w moim życiu ciężko mi znaleźć czas na kino, szczególnie na kino, które wymaga ode mnie wyjścia z domu. Takie festiwale są wspaniałym czasem, kiedy naprawdę mogę się na tym skupić, pójść i obejrzeć coś, co jest warte obejrzenia, interesujące, nowatorskie i symbolizuje dla mnie wolność (...) Jest wiele tytułów [na Festiwalu - przyp. red.], których tematyka mnie interesuje. Widzę wiele filmów o relacjach, o poszukiwaniu swojej drogi" - mówi aktorka.

Anna Szymańczyk: Podbiła serca widzów rolą Zośki w "Znachorze"

W 2023 roku podbiła serca widzów jako Zośka ze "Znachora". Czy spodziewała się, że spotka się z tak pozytywnym odbiorem bohaterki?

"Ja ją pokochałam, jak przeczytałam scenariusz. Rozumiem, dlaczego widzowie tak  ją polubili, ale skala tego, jaka "zośkomania" się zrobiła, bardzo mnie zaskoczyła. Czytając scenariusz sądziłam, że to jest fantastyczna rola, którą absolutnie chcę zagrać, natomiast na pewno było dla mnie zaskoczeniem, że ta bohaterka stała się aż tak popularna, ponieważ wydawało mi się, że jest to rola drugoplanowa. Świetna, wybitna, ale jednak drugoplanowa" - mówi Anna Szymańczyk.

"Znachor" Netfliksa, który zadebiutował na platformie 27 września 2023 roku, był nową wersją kultowej powieści "Znachor" Tadeusza Dołęgi-Mostowicza. Anna Szymańczyk opowiedziała nam o tym, jak pracowało się jej na planie, o relacjach Kosiby (Leszek Lichota) i Zośki oraz o tym, jaka jest ich miłość. Wspomniała także o tym, czy obsada obawiała się odbioru filmu, biorąc pod uwagę, jakie emocje wywołała wiadomość o nowej ekranizacji oraz o uniwersalnym przesłaniu produkcji.

Anna Szymańczyk: Wspaniałe aktorskie przygody

Aktorka opowiedziała nam również o tym, jak postrzega role drugoplanowe, dlaczego są one tak ważne i opowiedziała, dlaczego film "Nic na siłę" był wspaniałą przygodą. Nowa komedia Netfliksa przedstawia losy Oliwi, która trafia na wieś, aby uratować gospodarstwo babci i przy okazji zakochuje się w przystojnym rolniku.

Zobacz też: Mastercard OFF CAMERA: Adaptacja a wierność oryginałowi

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama