Płaskorzeźba Zbyszka Cybulskiego
Płaskorzeźbę przedstawiającą jednego z najsłynniejszych polskich aktorów Zbyszka Cybulskiego odsłonięto w czwartek, 8 listopada, na jego grobie w Katowicach. Okazją były niedawne urodziny aktora - gdyby żył, 3 listopada skończyłby 80 lat.
Cybulski, zgodnie z własnym życzeniem, został pochowany w grobie, w którym spoczywał jego ojciec, na cmentarzu przy ul. Sienkiewicza w centrum Katowic. Teraz na płycie grobu ustawiono duży głaz, a na nim umieszczono krzyż i płaskorzeźbę przedstawiającą twarz Cybulskiego z jego imieniem i nazwiskiem oraz podpisem: aktor, zginął śmiercią tragiczną 8 stycznia 1967 roku.
"Myślę, że to jest potrzebne. Nie tylko Zbyszkowi, jest to potrzebne polskiemu filmowi tamtego okresu, zwłaszcza teraz, w okresie zalewu sitcomów, płaskich telenowel. Zbyszek był ikoną polskiego filmu, aktorem pięćdziesięciolecia, najbardziej rozpoznawalnym aktorem w Europie" - powiedział podczas uroczystości jego przyjaciel Alfred Andrys.
"Myślę, Zbyszek w ogóle nie byłby zadowolony z jakiegokolwiek szumu wokół własnej osoby. On był człowiekiem, który unikał rozgłosu, rozgłos tworzył się sam z jego wielkości. Teraz leży tu z rodzicami, ale oprócz syna jest też Zbigniew Cybulski aktor, a to już jest własność społeczeństwa" - dodał.
"Wiedzieliśmy, że grób to miejsce szczególne, zawsze w pewien sposób prywatne. Nie chcieliśmy naruszać prywatności i integralności tego miejsca, ale wspólnie z panem Andrysem i w porozumieniu z rodziną ustaliliśmy, by w sposób bardziej znaczący uhonorować to miejsce" - powiedział prezydent Katowic Piotr Uszok.
Jak mówiła żona brata Zbyszka Cybulskiego, Janina Cybulska, umieszczenie na grobie aktora głazu to spełnienie jego woli.
"Zawsze mówił, żeby go przyłożyć kamieniem. Jego grób stał się szczególną Mekką - ktoś zostawia tu budzik, fani je podbierają, ale pojawia się nowy, zdarzały się listy miłosne. Młodzież, całe klasy, też zostawiają rozczulające listy. Przemawia do nich, choć znają go tylko z filmu" - mówiła.
Zbigniew Cybulski jest jednym z najsłynniejszych polskich aktorów, porównywany do charyzmatycznego gwiazdora amerykańskiego kina - Jamesa Deana.
Urodził się 3 listopada 1927 roku w majątku Kniaże k. Stanisławowa, na terenie dzisiejszej Ukrainy. Po wojnie jego rodzina osiedliła się w Katowicach. Cybulski w 1953 roku ukończył krakowską Państwową Wyższą Szkołę Teatralną.
W 1954 roku wspólnie z Bogumiłem Kobielą założył legendarny studencki teatrzyk "Bim-Bom". Po studiach przez pewien czas grał w gdańskim "Teatrze Wybrzeże", a następnie przeniósł się do warszawskiego Ateneum.
Na ekranie zadebiutował w 1955 roku epizodyczną rolą Kostka w "Pokoleniu" Andrzeja Wajdy. Trzy lata później ten sam reżyser powierzył mu rolę Maćka Chełmickiego w "Popiele i diamencie", która na trwałe wpisała go w historię polskiej kinematografii. Zbigniew Cybulski zagrał potem jeszcze 10 znakomitych głównych ról w filmach.
Cybulski zginął na dworcu we Wrocławiu, wskakując do pędzącego pociągu 8 stycznia 1967 roku.
"Był wyjątkowym wydarzeniem aktorskim w powojennym kinie. Wspaniały aktor, który nie tylko posiadał warsztat, ale miał charyzmę i intuicję. On nie grał ról, tylko tworzył postaci" - powiedział obecny na uroczystości reżyser Filip Bajon.