"Miłość na pierwszą stronę": Olga Bołądź: "Dużo miałam takich malutkich smaczków do zagrania"
Olga Bołądź w rozmowie z Interią opowiedziała o wyzwaniach, jakie czekały ją na planie "Miłości na pierwszym planie". "Wiedzieliśmy jaka to miała być piękna scena, więc wszystkim nam zależało. To tak, jeżeli chodzi o warunki tego, jak widzisz scenę, a jaki jest cały backstage, że jest zimno, pada, otulają cię puchówkami, a ty kąpiesz się w zimnej wodzie" - powiedziała gwiazda filmu.