Międzyzdroje 2009
Reklama

Aktor, lekarz, lekkoatleta

Edward Linde Lubaszenko - genialny aktor, niedoszły lekarz i... lekkoatleta na Festiwalu Gwiazd w Międzyzdrojach zaczarował wszystkich swoim sposobem interpretacji poezji Zbigniewa Herberta i ks. Jana Twardowskiego.

Właśnie o tym, ale i nie tylko - bo przecież trudno nie zapytać o "anatomię aktorstwa" i najważniejszą "życiową" rolę - Edward Linde Lubaszenko opowiedział w rozmowie z INTERIA.TV:

Podczas Międzynarodowego Festiwalu Gwiazd w Międzyzdrojach nie zabrakło również mocnych pod względem emocjonalno-wizualnym uderzeń. Warsztaty z filmowych efektów specjalnych wstrząsnąć bowiem mogły nawet najbardziej odpornym fanem tematyki FX. Wypływający z głowy fantoma mózg oraz wyjmowanie zeń zakrwawionego serca, rozbijanie szyby na głowie zgromadzonych i popełnianie harakiri na oczach zdumionych widzów - niezły początek kolejnego festiwalowego dnia. Było warto!

Reklama

Podczas gdy Magda Femme czarowała najwytrwalszych swymi "magicznymi nutkami, w teatralne progi zawitało "Klimakterium i już" -sztuka w reżyserii Cezarego Domagały. Co mężczyzna wie o klimakterium? Hmm... My już wiemy, że życie zaczyna się wręcz w wieku menopauzalnym! O tych i innych pozytywnych aspektach kobiecej "dojrzałości" przekonywały nas: Krystyna Sienkiewicz, Grażyna Zielińska, Ewa Złotowska, Elżbieta Jodłowska i Hanna Chojnacka. Babskie spotkania na "wstydliwe tematy" z dystansem i humorem mówią wszystkim abnegatom pochwały "popołudniowej" kobiecości zdecydowane: nie!

Ponieważ ulewne deszcze postawiły na chwilę pod znakiem zapytania wieczorny koncert Miecza Szcześniaka - z tym większą radością przywitaliśmy pierwsze dźwięki kapeli i gospelowego głosu piosenkarza. Koncert rozpoczął znanymi utworami z płyt "Czarno na białym" oraz "Zwykły Cud".

O swoim nowym wizerunku - pseudonimie artystycznym, kierunku, w jakim ewoluuje jego muzyka, sile ozdobników oraz - uwaga - nowym muzycznym projekcie, w który ściśle zaangażowana jest autorka sukcesu Vanessy Williams - Wendy Naldman, Miecz Szcześniak opowiedział w rozmowie z INTERIA.TV:

Jako zwieńczenie piątkowego wieczoru - długo nieobecna Alicja Janosz i HooDoo Band. Funkowo - soulowe rytmy zaprawione nutą "korzennego" bluesa.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Międzyzdroje | aktor | lekarz
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy