Harvey Weinstein skazany na 16 lat więzienia
Oskarżany przez wiele kobiet o molestowanie hollywoodzki producent Harvey Weinstein otrzymał w czwartek wyrok 16 lat więzienia za gwałt i napaść seksualną. Sąd w Los Angeles odrzucił petycję jego adwokatów o nowy proces.
O przestępstwa na tle seksualnym oskarżyło Weinsteina ponad 100 kobiet. Była wśród nich żona gubernatora Kalifornii Jennifer Siebel Newsom. Podczas procesu w sądzie w Los Angeles stanęło 44 świadków.
W grudniu 2022 ława przysięgłych w Los Angeles zarzuciła 70-letniemu producentowi wykorzystanie wysokiej pozycji w kręgach Hollywood do napastowania kobiet. Uznała go wtedy winnym m.in. trzech z siedmiu postawionych zarzutów w tym gwałtu i wymuszonego seksu oralnego. Nie doszła do porozumienia m.in. w sprawie zarzutu o seksualną napaść przez skrępowanie.
"Pięć lat po tym, jak relacje kobiet sprawiły, że eksplodował ruch #MeToo, Harvey Weinstein idzie na proces w mieście, gdzie kiedyś był 'królem Oscarów'" - informowała wtedy telewizja ABC.
"Choć Weinstein spotkał się z wieloma zarzutami, ostatecznie w Kalifornii oskarżono go tylko o przestępstwa popełnione wobec jednej ofiary, której tożsamości nie ujawniono" - podkreśla UPI. Chodzi o kobietę nazwaną Jane Doe 1. To europejska modelka, która oskarżyła Weinsteina o to, że w 2013 roku zgwałcił ją w Hotelu Mr. C Hotel podczas L.A. Italia Film Festival.
"Byłam podekscytowana moją przyszłością. Wszystko zmieniło się po tym, jak oskarżony brutalnie mnie zaatakował. Nie ma kary więzienia wystarczająco długiej, aby cofnąć szkody" - stwierdziła.
Potentat kina amerykańskiego nie przyznał się do zarzutów. Twierdzi, że nie zgwałcił ani nie molestował seksualnie modelki. "Nigdy nie znałem tej kobiety i faktem jest, że ona mnie nie zna. Tu chodzi o pieniądze" - zeznał.
Harvey Weinstein to jedna z najbardziej wpływowych osób w Hollywood. W 2017 roku prawie 80 kobiet oskarżyło go o popełniane wobec nich na przestrzeni dziesięcioleci gwałty i inne nadużycia seksualne
Producent filmowy został oskarżony przez prokuratorów z Manhattanu wiosną 2018 roku i oskarżony o przestępstwa na tle seksualnym, których dokonał na kobietach próbujących zaistnieć w przemyśle telewizyjnym i filmowym.
Zarzuty opierały się głównie na zeznaniach dwóch kobiet, które utrzymywały kontakt z Weinsteinem po ich napaściach: Miriam Haley, która powiedziała, że producent filmowy siłą uprawiał z nią seks oralny w 2006 roku, oraz Jessica Mann, która powiedziała, że zgwałcił ją w 2013 roku.
Aktorka Annabella Sciorra również zeznała, że Weinstein zgwałcił ją na początku lat 90.
W lutym 2020 r. ława przysięgłych uznała Weinsteina winnym dwóch przestępstw: przestępstwa seksualnego pierwszego stopnia i gwałtu trzeciego stopnia. W następnym miesiącu został skazany na 23 lata więzienia.
Weinstein utrzymuje, że jest niewinny i neguje wszystkie zarzuty przeciwko niemu, od samego początku procesu. Tym samym, coraz więcej kobiet zaczęło mówić publicznie o tym, co je spotkało i w ramach ruchu #MeToo dzielą się własnymi doświadczeniami związanymi z wykorzystywaniem seksualnym i niewłaściwym zachowaniem.