Harvey Weinstein: Sąd przeniósł ogłoszenie wyroku w sprawie o molestowanie seksualne
W poniedziałek, 9 stycznia, sędzia sądu wyższej instancji w Los Angeles Lisa Lench przeniosła posiedzenie dotyczące ogłoszenia wyroku w sprawie oskarżonego o molestowanie seksualne magnata filmowego Harveya Weinsteina na 23 lutego. Obrona domaga się nowego procesu.
Adwokaci Harveya Weinsteina mają czas do 31 stycznia na złożenie wniosku o nową rozprawę sądową. Jeśli zostanie zatwierdzony, obecny proces nie będzie kontynuowany.
Ława przysięgłych w Los Angeles zarzuciła 70-letniemu producentowi wykorzystanie wysokiej pozycji w kręgach Hollywood do napastowania kobiet. Uznała go 19 grudnia winnym m.in. trzech z siedmiu postawionych zarzutów w tym gwałtu i wymuszonego seksu oralnego. Nie doszła do porozumienia m.in. w sprawie zarzutu o seksualną napaść przez skrępowanie.
Jak podała UPI, prokurator Paul Thompson powiedział, że jego urząd nie zdecydował jeszcze, czy będzie ponownie sądzić Weinsteina pod zarzutami, co do których nie miała pewności ława przysięgłych.
Weinstein odbywa już karę 23 lat więzienia skazany w procesie w Nowym Jorku. W Kalifornii grozi mu dodatkowo kara do 18 lat. O nadużycia seksualne oskarżyło go ponad 90 kobiet. Jest wśród nich żona gubernatora Jennifer Siebel Newsom.
"Choć Weinstein spotkał się z wieloma zarzutami, ostatecznie w Kalifornii oskarżono go tylko o przestępstwa popełnione wobec jednej ofiary, której tożsamości nie ujawniono" - podkreśla UPI.
Producent odwołuje się także od wyroku skazującego, który zapadł w Nowym Jorku.
Harvey Weinstein to jedna z najbardziej wpływowych osób w Hollywood. W 2017 roku prawie 80 kobiet oskarżyło go o popełniane wobec nich na przestrzeni dziesięcioleci gwałty i inne nadużycia seksualne.
W 2017 światem wstrząsnęła informacja o wielkim skandalu w Hollywood.
Reporterki "New York Timesa", Megan Twohey i Jodi Kantor przedstawiły historię, która skruszyła milczenie wokół tematu molestowania seksualnego przez najpotężniejszego producenta Hollywood- Harveya Weinsteina. Wykorzystywanie, szantażowanie i tuszowanie przestępstw przez szefa Miramaxu i The Weinstein Company trwało od dziesięcioleci. Publikacja "NYT" zapoczątkowała ruch #MeToo.
Ostatecznie Weinstein został oskarżony i skazany na 23 lata więzienia.