Bill Cosby znów pozwany. Znana modelka oskarżyła go o gwałt
Niemal dekadę temu wyszło na jaw, że jeden z najbardziej uwielbianych gwiazdorów telewizji latami wykorzystywał seksualnie kobiety ze swojego otoczenia. O molestowanie i gwałty Billa Cosby'ego oskarżyło blisko 60 osób. Skompromitowany komik musi tymczasem zmierzyć się z kolejnymi zarzutami. Pozew cywilny przeciw niemu wniosła była modelka "Playboya" Victoria Valentino. Kobieta twierdzi, że ponad 50 lat temu Cosby ją odurzył i zgwałcił.
Można śmiało powiedzieć, że Bill Cosby zaliczył jednej z najboleśniejszych upadków w historii amerykańskiego show-biznesu. Nazywany niegdyś "Ojcem Ameryki" gwiazdor, od niespełna dekady zajmuje niechlubne miejsce w czołówce najgroźniejszych drapieżników seksualnych branży rozrywkowej. W 2014 roku światło dzienne ujrzały szokujące doniesienia na temat przestępstw, jakich Cosby miał dopuszczać się przez kilka dekad. Jak dotąd o molestowanie i gwałty oskarżyło go blisko 60 kobiet. Z ich zeznań wynika, że cieszący się nieposzlakowaną opinią komik, aktor i filantrop, w rzeczywistości bez skrupułów wykorzystywał pozycję władzy, zastraszając swoje ofiary i zmuszając je do milczenia.
Cosby został skazany w 2018 roku, jednak z więzienia wyszedł po zaledwie trzech latach. Sąd Najwyższy Pensylwanii uchylił wówczas wyrok skazujący, twierdząc, że prokurator naruszył prawo gwiazdora do rzetelnego procesu. Wiosną zeszłego roku sąd odmówił wznowienia postępowania, powołując się na rzeczone uchybienia procesowe.
Radość Cosby'ego z odzyskanej wolności nie trwała jednak długo - już w grudniu pięć kolejnych kobiet wniosło przeciwko niemu pozew, oskarżając go o "napaść na tle seksualnym, molestowanie oraz celowe zadawanie emocjonalnego cierpienia". W tym samym czasie komik przegrał proces cywilny wytoczony przez Judy Huth, którą miał zmusić do współżycia, gdy miała 16 lat. Na rzecz powódki zasądzono 500 tys. dolarów zadośćuczynienia.
Problemy gwiazdora na tym się nie zakończyły. Jak donosi "Deadline", wczoraj do Sądu Najwyższego Los Angeles wpłynął kolejny pozew przeciwko niemu. Była modelka "Playboya" Victoria Valentino oskarżyła komika o gwałt, którego ten miał się dopuścić w 1969 roku. Do zdarzenia doszło tuż po śmierci 6-letniego synka Valentino. Podczas ich wspólnej kolacji Cosby podał jej pigułkę, po której miała "natychmiast poczuć się lepiej". Z dokumentów sądowych wynika, że Valentino i jej przyjaciółka, która również uczestniczyła w spotkaniu, udały się wraz z aktorem do jego biura, gdyż chciał on pokazać im swoje nagrody.
Wkrótce po dotarciu na miejsce towarzyszka oskarżycielki gwiazdora zemdlała. Widząc, że Cosby zamierza zaatakować nieprzytomną kobietę, Valentino resztkami sił próbowała temu zapobiec. "Wyciągnęłam do niego rękę, żeby ją zostawił. Miał przerażający wyraz twarzy, był wściekły. Próbowałam krzyczeć, ale z moich ust wydobywał się tylko bełkot. Nogi odmawiały mi posłuszeństwa" - relacjonowała kobieta. Chwilę później została zgwałcona.
80-letnia obecnie autorka pozwu podkreśliła, że napaść wywołała u niej traumę, która prześladuje ją do dziś. "Ta sprawa dotyczy wybitnego aktora i komika, który wykorzystał swoją sławę i status do napaści seksualnej na dobrze zapowiadającą się młodą artystkę. Powódka doznała poważnego cierpienia emocjonalnego, fizycznego i psychicznego" - czytamy w pozwie. "Uraz, jaki mi zadał, dotyczy nie tylko mnie, ale także moich dzieci i wnuków. Wykorzystał mnie w momencie, gdy byłam najbardziej bezbronna, bo opłakiwałam śmierć dziecka. Mam nadzieję, że moja historia pokaże innym, że nawet po wielu latach można doczekać się sprawiedliwości" - dodała w oświadczeniu Valentino.