#MeToo - zaczęło się od Harveya Weinsteina
Reklama

Bill Cosby: Kolejne dziewięć kobiet pozwało go za napaść seksualną

Okryty złą sławą Bill Cosby musi zmierzyć się z nowymi zarzutami. Gwiazdor, którego jak dotąd o molestowanie i gwałty oskarżyło ponad 60 kobiet, został właśnie pozwany przez dziewięć kolejnych osób. Domniemane ofiary komika utrzymują, że dokonał on na nich napaści na tle seksualnym, wykorzystując swoją pozycję władzy. Pozew przeciwko skompromitowanemu aktorowi wpłynął do Sądu Okręgowego Stanów Zjednoczonych w Nevadzie.

Okryty złą sławą Bill Cosby musi zmierzyć się z nowymi zarzutami. Gwiazdor, którego jak dotąd o molestowanie i gwałty oskarżyło ponad 60 kobiet, został właśnie pozwany przez dziewięć kolejnych osób. Domniemane ofiary komika utrzymują, że dokonał on na nich napaści na tle seksualnym, wykorzystując swoją pozycję władzy. Pozew przeciwko skompromitowanemu aktorowi wpłynął do Sądu Okręgowego Stanów Zjednoczonych w Nevadzie.
Bill Cosby /Michael Abbott /Getty Images

Nad Billem Cosbym znów zgromadziły się czarne chmury. Odkąd światło dzienne ujrzały pierwsze oskarżenia o stosowanie przez gwiazdora przemocy seksualnej wobec kobiet i zastraszanie swoich ofiar, o jego licznych nadużyciach opowiedziało już ponad 60 osób. Skandal z udziałem nazywanego niegdyś "Ojcem Ameryki" komika i aktora wybuchł w 2014 roku. Okazało się wówczas, że cieszący się olbrzymią sympatią i zaufaniem widzów Cosby przez kilka dekad notorycznie wykorzystywał seksualnie kobiety ze swego otoczenia, a potem szantażem zmuszał je do milczenia.

Reklama

Cztery lata później zhańbiony gwiazdor trafił za kratki. Choć wydawało się, że skrzywdzone przez niego kobiety wreszcie poczują ulgę, nie sposób uznać, że sprawiedliwości stało się zadość - Cosby z więzienia wyszedł bowiem po zaledwie trzech latach. Sąd Najwyższy Pensylwanii uchylił wówczas wyrok skazujący, argumentując, że prokurator naruszył prawo komika do rzetelnego procesu. Wiosną zeszłego roku odmówił on wznowienia oskarżenia. Na tym jednak kłopoty 85-letniego gwiazdora bynajmniej się nie zakończyły - już w grudniu pięć kolejnych kobiet wniosło przeciw niemu pozew, oskarżając go o "napaść na tle seksualnym, molestowanie oraz celowe zadawanie emocjonalnego cierpienia".

Bill Cosby: Kolejne kobiety pozwały aktora

Jak tymczasem donosi NBC News, do Sądu Okręgowego Stanów Zjednoczonych w Nevadzie wpłynął nowy pozew przeciwko okrytemu złą sławą aktorowi. Złożyło go dziewięć kobiet, które oskarżają Cosby'ego o napaści na tle seksualnym, których miał dokonać, wykorzystując "sławę, prestiż i pozycję władzy". Autorkami pozwu są Pam Joy Abeyta, Lili Bernard, Rebecca Cooper, Janice Dickinson, Linda Kirkpatrick, Janice Baker Kinney, Angela Leslie, Lise-Lotte Lublin i Heidi Thomas.

Rzecznik słynnego aktora na wiadomość o kolejnych oskarżeniach zareagował typowo. W udostępnionym "Variety" oświadczeniu stwierdził, że jego klient padł ofiarą spisku, a autorki pozwu są opłacane przez kogoś, komu zależy na ostatecznym pogrążeniu go. "Trzeba zadać sobie pytanie, kto to finansuje? Pan Cosby jest obywatelem Stanów Zjednoczonych, a jednak sędziowie pozwalają na to, by zalewały ich pozwy cywilne osób, którym nie zależy na ofiarach, lecz na uwadze mediów" - powiedział Andrew Wyatt.

Na początku czerwca do Sądu Najwyższego Los Angeles wpłynął inny pozew przeciwko Cosby'emu. Była modelka "Playboya" Victoria Valentino oskarżyła komika o gwałt, którego ten miał się dopuścić w 1969 roku. Do zdarzenia doszło tuż po utonięciu 6-letniego synka Valentino. "Cierpienie, jakie mi zadał, dotyczy nie tylko mnie, ale także moich dzieci i wnuków. Wykorzystał mnie w momencie, gdy byłam najbardziej bezbronna, bo opłakiwałam śmierć dziecka. Mam nadzieję, że moja historia pokaże innym, że nawet po wielu latach można doczekać się sprawiedliwości" - zaznaczyła w oświadczeniu Valentino.

PAP life
Dowiedz się więcej na temat: Bill Cosby
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy