Znakomicie przyjęty w Gdyni
Film "Wszystko będzie dobrze" w reżyserii Tomasza Wiszniewskiego zyskał bardzo dobre opinie po piątkowym pokazie dla dziennikarzy na festiwalu w Gdyni. Znakomite oceny zebrał też grający w nim główną rolę Robert Więckiewicz.
Jak powiedział Wiszniewski, jest to pierwszy od 35 lat film, którego twórcy uzyskali zgodę na kręcenie zdjęć na terenie Klasztoru Jasnogórskiego. Tym, co zadecydowało o wydaniu takiej zgody, był scenariusz filmu - wyjaśnił reżyser.
"Wszystko będzie dobrze" to jeden z 22 obrazów walczących w tym roku o najważniejszą nagrodę festiwalu w Gdyni - Złote Lwy dla najlepszego polskiego filmu.
Mądry, przejmujący, autentyczny, bardzo uczciwy artystycznie - takie opinie dziennikarzy padały po pokazie prasowym filmu Wiszniewskiego. Film nagrodzono w Gdyni oklaskami.
"Wszystko będzie dobrze" ma dwóch głównych bohaterów - małego chłopca, który z miłości do matki wyrusza w podróż do Częstochowy, i dorosłego mężczyznę, udającego się śladem tego chłopca.
12-letni Paweł (w jego roli Adam Werstak) jest zdolnym i bardzo obiecującym sportowcem, trenuje biegi na długie dystanse. Gdy dowiaduje się o ciężkiej chorobie swojej matki, postanawia wyruszyć na pielgrzymkę do Częstochowy i błagać o zdrowie dla mamy. Ma do pokonania dystans 350 km.
Za biegnącym chłopcem rusza jego trener, nauczyciel wf Andrzej (Robert Więckiewicz), który cierpi na problem alkoholowy. Trener, podążając śladem chłopca, chce osiągnąć pewien prywatny cel. Wyprawa Pawła zostaje nagłośniona przez media.
"To droga ku Bogu. Nie jest ważne, czy to wyprawa w kierunku Częstochowy czy Lichenia" - zaznaczył reżyser na konferencji prasowej w Gdyni.
Grający rolę Pawła Adam Werstak przebywa obecnie w domu dziecka, razem ze swoją siostrą - powiedział Wiszniewski. Chłopiec ma teraz 16 lat, Wiszniewski poznał go dwa lata temu.
"Adam pochodzi z wielodzietnej rodziny. W tej rodzinie wszyscy się bardzo kochają. Pojawił się tam jednak problem alkoholowy" - tłumaczył.
Autorem scenariusza filmu jest Rafał Szamburski. Jak powiedział, napisał ten scenariusz na podstawie własnych przeżyć.
"Jest on związany z moim dzieciństwem. Bieg w intencji zdrowia rodzica nie jest mi obcy" - przyznał Szamburski. Wyjaśnił, że prosił Boga o pomoc, gdy jego tata był przykuty do łóżka po zawale serca.
Muzykę do "Wszystko będzie dobrze" skomponował Michał Lorenc. Na ekrany polskich kin film trafi 5 października.
32. Festiwal Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni trwa od poniedziałku, zakończy się w sobotę.