Reklama

48. FPFF w Gdyni: Ewa Kasprzyk filmową Dominikową. Aktorka zachwycona nową wersją "Chłopów"

"Chłopi" Doroty Kobieli i Hugh Welchmana to film wskazywany jako jeden z kandydatów do zwycięstwa w Konkursie Głównym 48. Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni. W nowej wersji powieści Władysława Reymonta w Dominikową wcieliła się Ewa Kasprzyk. Aktorka w rozmowie z Interią opowiedziała o filmie, swojej roli oraz wielowarstwowości obrazu, który stanowić może pewnego rodzaju komentarz do współczesności.

"Chłopi": Nowa, malowana wersja dzieła Reymonta

"Chłopi", podobnie jak "Twój Vincent", produkowani są w technice animacji malarskiej. Jednak oba filmy znacznie się od siebie różnią. DK Welchman, czyli Dorota Kobiela, wyjaśnia: - Skala dwóch filmów jest nie do porównania. "Twój Vincent" to kameralny film, gdzie jest dużo statycznych ujęć, dialogów. "Chłopi" to prawdziwe widowisko. W filmie mamy imponujące sceny tańca, bitwy. To niesamowicie dynamiczne ujęcia, kamera często wędruje za bohaterem, wiele dzieje się w kadrze. Praca nad dwoma filmami oczywiście przynosiła wyzwania, przy "Twoim Vincencie" tworzyliśmy wiele autorskich rozwiązań, "Chłopi" stawiają jednak poprzeczkę znacznie wyżej.

Reklama

Początkowo studio BreakThru Films nakręciło film z aktorami. W "Chłopach" wzięła udział plejada polskich gwiazd, m.in. Mirosław Baka, Ewa Kasprzyk, Andrzej Konopka, Sonia Bohosiewicz, Małgorzata Kożuchowska, Robert Gulaczyk, Maciej Musiał, Dorota Stalińska, Julia Wieniawa. W głównej roli - Jagny - występiła Kamila Urzędowska.

Następnie ponad 100 malarzy w czterech studiach w Polsce, na Litwie, w Ukrainie i Serbii malowało olejne obrazy na płótnie, które stały się klatkami kluczowymi w filmie.

Scenariusz filmu opiera się na epopei Reymonta, za którą dostał Nagrodę Nobla, pokonując Thomasa Manna, Thomasa Hardy'ego i Maksyma Gorkiego. Powieść "Chłopi" uważana jest za najbardziej wiarygodną kronikę społeczeństwa chłopskiego, jaka kiedykolwiek powstała.

Film swoją premierę miał podczas Toronto International Film Festival (TIFF), a kilka dni temu został zaprezentowany gdyńskiej publiczności podczas Festiwalu Filmów Fabularnych 2023. Produkcja konkuruje z 15 innymi filmami o nagrodę główną festiwalu, czyli Złotego Lwa.

Ewa Kasprzyk gwiazdą "Chłopów"

W Gdyni gości obecnie Ewa Kasprzyk, która w nowej wersji "Chłopów" wcieliła się w Dominikową. Podczas rozmowy z Arturem Zaborskim dla Interii przyznała, że efekt końcowy przeszedł jej najśmielsze oczekiwania, zwłaszcza, że trudno jej sobie było wyobrazić początkowo, jak będą wyglądały kadry z filmu, zrealizowane w tradycyjny sposób, w wersji malarskiej.

"Kiedy dostałam propozycję zagrania w tym filmie, nie wiedziałam do końca, czy on będzie malowany. Potem, kiedy miałam już taką świadomość, absolutnie nie zmieniło się moje nastawienie do roli i sposób przygotowywania się do pracy na planie. Finalnie moja praca, postać i to, co zrobiłam zostało wykorzystane w sposób spektakularny do nałożenia na mnie barw, tych kolorów i to, co zobaczyłam, to przerosło moje oczekiwania." - mówiła. 

"Wszystko w tym filmie było zamierzone zaplanowane. Gdy zobaczyłam siebie na ekranie, powiem szczerze, byłam w lekkim szoku. Mniej więcej w takim, kiedy po raz pierwszy w życiu widziałam siebie w filmie, debiutując u Basi Sass w "Dziewczętach z Nowolipek". Wtedy wydawało mi się, że jestem kimś innym i teraz jestem kimś innym. Bo tutaj jestem ukryta za kostiumem i pokryta farbą" - dodała.

Aktorka bardzo docenia pracę twórców filmu. "To jak to wszystko jest precyzyjne i wycyzylowane, to jest zasługa tej dwójki. To są wizjonerzy." 

Wizjonerskie jest także przedstawienie fabuły, bo film przez wielu uważany jest za komentarz do współczesnej Polski.

"Film jest wielowarstwowy" - mówiła Kasprzyk. "Nawet wczoraj słyszałam takie komentarze, że to jest też o naszej sytuacji politycznej, bo tutaj te wszystkie narodowe cechy Polaków zostały podkreślone. Ta zajadłość, 'szabelka', to, że nienawiść w sobie chowamy, ta porywczość." Zdaniem aktorki to jest również komentarz, który odnosi się do sytuacji kobiet. Gdyby fabuła powieści rozgrywała się współcześnie, Jagny na pewno nie spotkałby taki los. Dostałaby wsparcie od innych kobiet.

Ona sama jednak w "Chłopach" zagrała Dominikową, matkę głównej bohaterki, która popycha ją do małżeństwa z Boryną.

"Gram kobietę, matkę, która zmusza córkę do zamążpójścia, co prowadzi do głównego konfliktu. (...) Ja nie zgadzam się zupełnie z tym, co powiedziała moja bohaterka i co jest kluczowym mottem filmu, że miłość przemija, a ziemia zostaje. Co z tego, kiedy się ma ziemię, jeśli nie ma się kogoś, z kim można być". - opowiadała.

"Chłopi" z Ewą Kasprzyk w roli Dominikowej trafią na ekrany 13 października.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Chłopi (2022) | Ewa Kasprzyk
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy