48. Festiwal Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni
Reklama

48. FPFF w Gdyni: Michał Balicki wystąpił w nagrodzonym "Kosie". "Bardzo duży wysiłek psychofizyczny"

Michał Balicki choć ma dopiero 27 lat, zapracował na miano jednego z najbardziej rozchwytywanych polskich aktorów. Na festiwal filmowy w Gdyni przyjechał z aż pięcioma tytułami, w których wystąpił. W rozmowie z Interią omówił każdy z nich i zdradził, jak sukces serialu "Emigracja XD", w którym zagrał szalonego Stomila, wpłynął na jego życie.

Michał Balicki choć ma dopiero 27 lat, zapracował na miano jednego z najbardziej rozchwytywanych polskich aktorów. Na festiwal filmowy w Gdyni przyjechał z aż pięcioma tytułami, w których wystąpił. W rozmowie z Interią omówił każdy z nich i zdradził, jak sukces serialu "Emigracja XD", w którym zagrał szalonego Stomila, wpłynął na jego życie.
Michał Balicki /Wojtalewicz Jarosław /AKPA

Michał Balicki: Zapracowany aktor młodego pokolenia

Michał Balicki urodził się 6 kwietnia 1996 roku w Nowym Targu. Ukończył studia na Wydziale Aktorskim Akademii Sztuk Teatralnych w Krakowie. Po raz pierwszy na wielkim ekranie widzowie mogli go oglądać w 2019 roku w filmie "Jak zostałem gangsterem. Historia prawdziwa", gdzie zagrał rolę epizodyczną. Od 2022 roku jest aktorem Teatru Starego w Krakowie.

Ogromną popularność przyniósł mu serial "Emigracja XD", w którym wcielił się w postać Stomila. Ostatni rok był dla Michała Balickiego bardzo pracowity. Na 48. Festiwal Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni przyjechał z aż pięcioma tytułami. Trzy z nich znalazły się w konkursie głównym: "Kos", "Imago" i "Freestyle". "Hekele" to film, który walczył o nagrodę w konkursie filmów krótkometrażowych. W sekcji Polonica można było zobaczyć międzynarodową produkcję "Disco Boy" z udziałem Balickiego.

Reklama

Michał Balicki wystąpił w nagrodzonym "Kosie". "To był bardzo duży wysiłek psychofizyczny"

Michał Balicki wystąpił w nagrodzonym Złotymi Lwami "Kosie" w reżyserii Pawła Maślonym, zagrał chłopa Wojtka. W rozmowie z Justyną Miś z Interii wrócił wspomnieniami do jednej szczególnie drastycznej scenie w karczmie, gdy szlachcic Wąsowski (w tej roli Łukasz Simlat) znęcał się nad jego postacią.

"Dla mnie to było duże przeżycie. [...] Oglądając film po raz pierwszy, przeżyłem to jeszcze raz. To faktycznie jest scena bestialsko-okrutna. Na planie przygotowaliśmy to bardzo higienicznie pod względem psychologicznym. Spotykaliśmy się z koordynatorkami intymności, żeby zbudować relację z siostrą. [...] Mam poczucie, że to było bardzo świadomie zorganizowane, co nie zmienia faktu, że to był bardzo duży wysiłek psychofizyczny dla mnie" - przyznaje Michał Balicki.

W zupełnie innej roli aktor pokazał się szerokiej publiczności w filmie "Imago" Olgi Chajdas. "To nie była postać wzorowana na autentycznym życiorysie. Tam było kilka inspiracji. Chodziło głównie o to, aby uchwycić duch wolnościowego wierzgnięcia, które w społecznych ruchach się objawiało w tamtym czasie, ale też na poziomie jednostki" - mówi o swoim bohaterze " [...] Jest dużo szaleństwa, nagości, całego spektrum testowania siebie i swoich granic".

Michał Balicki: "Emigracja" przyszła później

Michał Balicki, choć ma dopiero 27 lat, w ostatnich latach nie mógł narzekać na brak propozycji zawodowych. Szerokiej publiczności dał się poznać w tym roku jako Stomil z "Emigracji XD", okazuje się jednak, że zaczął kręcić serial po wzięciu udziału we wspomnianych filmach festiwalowych.

"Wszystkie te filmy zrobiłem, zanim w ogóle zaczął się proces castingowy do "Emigracji"" - wyznał, dodając, że filmy, które były pokazywane na festiwalu filmowym w Gdyni z jego udziałem, są kumulacją projektów z ostatnich lat. "'Emigracja' przyszła później".

Aktor nie chciał zdradzić szczegółów na temat kolejnych projektów. Wspomniał jednak, że widzowie mogą spodziewać się drugiego sezonu "Emigracji XD".

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Michał Balicki
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy