"Królewicz Olch" filmem otwarcia Festiwalu Filmowego w Gdyni
"Królewicz Olch" Kuby Czekaja otworzy 41. edycję Festiwalu Filmowego w Gdyni. Film, który walczy o nagrody w Konkursie Głównym, swoją premierę będzie miał w poniedziałek, 19 września, o godz. 19 podczas Gali Otwarcia w Teatrze Muzycznym.
"Królewicz Olch" to historia wybitnie utalentowanego 14-letniego chłopca, który rozpoczyna naukę fizyki na uniwersytecie. Pracuje nad teorią światów równoległych, których łącznikiem - jak z początku sądzi - jest światło. Chłopiec ma niezwykły umysł i pokaleczoną duszę, której nie jest w stanie uleczyć matka, autorytarnie kierująca jego życiem. Pojawienie się ojca po latach nieobecności ustanawia nowy porządek. Chłopiec z rąk matki przechodzi pod opiekę mężczyzny. Między trójką bohaterów krętą drogą tworzy się więź, ale ich wspólne szczęście nie trwa długo. Chłopiec dochodzi do rozwiązania zagadki przejścia między światami, wyrusza w podróż, na szali kładzie swoje życie..
- Planuję film nierealistyczny, łączący w sobie różne filmowe konwencje i trendy charakterystyczne dla thrillera, filmu przygodowego czy science fiction. Najbliżej mu jednak do dramatu rodzinnego z szansą na interesujące kreacje aktorskie. Historia nie opowiada o żadnym konkretnym miejscu i czasie. To fabuła zawieszona między rzeczywistością a sferą wyobrażeń chłopca - zapowiadał w 2014 roku reżyser filmu, Kuba Czekaj.
Główną rolę - Chłopca - zagra debiutujący w filmie fabularnym 14-letni Stanisław Cywka. Na ekranie towarzyszyć mu będą Agnieszka Podsiadlik oraz Sebastian Łach. - Żaden z bohaterów nie ma imienia i nazwiska. Postaci opierają się na archetypach, którym przypisane są konkretne życiowe role matki, syna i ojca. Są z różnych z biegunów, odległych planet, reprezentują różne wartości: dobra doczesne, naukę i naturę - dodaje Czekaj, którego pełnometrażowym debiutem był obraz "Baby Bump".
O Złote Lwy - główną nagrodę Festiwalu Filmowego w Gdyni, powalczy w tym roku 16 filmów, w tym "Ostatnia Rodzina" Jana P. Matuszyńskiego, "Kamper" Łukasza Grzegorzka i "Wołyń" Wojciecha Smarzowskiego.
- 41 edycja Festiwalu Filmowego w Gdyni zdecydowanie wyróżnia się tym, że w konkursie głównym jest tak ogromna przewaga twórców młodych i debiutantów. Na 16 filmów mamy 7 kwalifikujących się jako debiuty i bodajże 8 podpisanych przez reżyserów urodzonych w latach 80. - mówił w ubiegłym tygodni dyrektor artystyczny imprezy, Michał Oleszczyk. - Młodość na festiwalu w tym roku mocno zagościła, to wyróżnia tę edycję - dodał Oleszczyk.