Od "Władcy Pierścieni" do "Piratów z Karaibów"
Czy już za rok usłyszymy na krakowskich Błoniach muzykę z filmu "Piraci z Karaibów"?! Niewykluczone, ale nie zdradzajmy szczegółów... W Krakowie trwa 3. Festiwal Muzyki Filmowej. Gośćmi honorowymi imprezy są dwaj laureaci Oscarów - chiński kompozytor Tan Dun ("Hero") i twórca muzyki do "Władcy Pierścieni" Howard Shore oraz japoński artysta Shigeru Umebayashi ("Spragnieni miłości").
Pogoda nie rozpieszcza organizatorów Festiwalu Muzyki Filmowej. W 2009 roku, podczas drugiej edycji imprezy, z powodu ulewnego deszczu koncert z muzyką Tan Duna, zaplanowany na krakowskich Błoniach, został przeniesiony do Filharmonii Krakowskiej.
Nie inaczej jest w tym roku. W związku z zagrożeniem powodziowym na terenie miasta, wszystkie koncerty plenerowe musiały zostać przeniesione z krakowskich Błoń do hali ocynowni chemicznej Arcelor Mittal, w Nowej Hucie. Jednak paradoksalnie, ta zmiana może wyjść festiwalowi na dobre.
"Postindustrialna przestrzeń hali ocynowni chemicznej kombinatu stanowi znakomity kontekst dla muzyki" - twierdzą organizatorzy.
Największym wydarzeniem tegorocznego festiwalu są widowiska multimedialne: "Heroicznie: Tan Dun & Leszek Możdżer", "Latające sztylety: Shigeru Umebayashi" i "Władca Pierścieni: Powrót Króla".
Na szczególną uwagę zasługuje finałowy koncert - "Władca Pierścieni: Powrót Króla" (22 maja). Gościem specjalnym pokazu będzie bowiem Howard Shore, laureat trzech Oscarów, twórca muzyki do "Władcy Pierścieni" oraz tak wybitnych filmów, jak "Filadelfia", "Siedem", "Klient", "Ed Wood", "Milczenie owiec", "Nagi lunch".
Dodatkową atrakcję stanowi fakt, że muzykę na żywo podczas projekcji wykona Sinfonietta Cracovia, pod dyrekcją Ludwiga Wickiego.
Pokaz "Powrotu Króla", ostatniej części trylogii Tolkiena, kończy pewien etap Festiwalu Muzyki Filmowej. Czy nadszedł już czas na nową filmową trylogię? Co czeka widzów w 2011 roku? Możemy zdradzić, że kolejna propozycja organizatorów jest równie ekscytująca.
- Prowadzimy w tym momencie negocjacje z jednym z twórców soundtracku do "Piratów z Karaibów". (...) Ale nie zapeszajmy - mówi Aleksandra Nalepa z Krakowskiego Biura Festiwalowego.
Wiemy również, że organizatorzy czynią starania, aby gościem 4. edycji festiwalu był światowej sławy kompozytor John Williams, który ma na swym koncie muzykę do takich filmów, jak "Gwiezdne wojny" (cała seria), "Szczęki", "Indiana Jones", "Lista Schindlera", "Harry Potter i komnata tajemnic", "Wojna światów".
Miejmy nadzieję, że wszystkie plany uda się zrealizować.
Oto rozmowa z Aleksandrą Nalepą na temat tegorocznego festiwalu, wyjątkowych kompozytorów, którzy odwiedzają Kraków oraz planów na 2011 rok:
Anna Kempys, INTERIA.PL: To już trzecia edycja festiwalu. Impreza z roku na rok staje się coraz ważniejszym wydarzeniem, nie tylko w skali Krakowa. Skąd pomysł na organizację festiwalu, honorującego muzykę filmową i jej twórców?
Aleksandra Nalepa: Festiwal Muzyki Filmowej w Krakowie jest największym tego typu wydarzeniem w Polsce i czwartym - poza Ubedą, Teneryfą i Gandawą - w Europie. Prezentuje nie tylko znakomite dzieła muzyczne, ale również filmy, do których powstały (dotychczas były to m.in. "Władca Pierścieni", "Spider-Man", "Matrix", "Pachnidło", "Wielki błękit", "Przyczajony tygrys, ukryty smok"). Gości wybitnych reżyserów i cenionych kompozytorów muzyki filmowej - dotychczas zaproszenie na festiwal przyjęli m.in. Jan A.P. Kaczmarek, Tan Dun, Eric Serra, Reinhold Heill, Johny Klimek, Tom Tykwer, Diego Navarro.
- O niepowtarzalności imprezy decyduje unikalne łączenie najwyższej jakości interpretacji muzyki filmowej wykonywanej przez czołowych muzyków i orkiestry w połączeniu z wysokiej jakości obrazem filmowym. Program przedsięwzięcia stawia na różnorodność gatunkową: od przeglądowych retrospektyw i ekskluzywnych wykonawczo koncertów galowych, przez koncerty monograficzne wybranych i uznanych kompozytorów muzyki filmowej, skończywszy na masowych pokazach plenerowych. Monumentalne widowiska muzyczno-filmowe wyróżniają się śmiałością produkcyjną, innowacyjnością w sferze technologii dźwięku i obrazu, ale również rozmachem wykonawczym, poziomem artystycznym prezentowanych dzieł oraz ze względu na obecność najwybitniejszych twórców i kompozytorów. Wydarzenia te nie mają sobie równych w Europie. Festiwal Muzyki Filmowej budzi ogromne zainteresowanie w środowisku filmowym.
Skąd wybór kompozytorów - tegorocznych gości festiwalu.
- Tegoroczna, trzecia już edycja festiwalu, eksponuje z jednej strony wielkie produkcje chińskiego przemysłu kinematograficznego ("Dom latających sztyletów", "Hero", "The Banquet", "Cesarzowa"), a z drugiej - intymne i liryczne kino azjatyckie ("Spragnieni miłości", "2046"). Zaproszenie do Krakowa przyjęli cenieni w świecie kompozytorzy: laureat Oscara Chińczyk Tan Dun, który zaprezentuje po raz pierwszy na świecie, przygotowany specjalnie dla festiwalu "Hero Concerto" oraz wielokrotnie nagrodzony za muzykę filmową Japończyk Shigeru Umebayashi, którego koncert poprowadzi jeden z najzdolniejszych kompozytorów młodego pokolenia, Brytyjczyk Benjamin Wallfisch. W wielkim finale zabrzmi muzyka filmu "Władca Pierścieni: Powrót Króla", a na widowni zasiądzie wyczekiwany długo w Krakowie Howard Shore - twórca muzyki do nieśmiertelnej trylogii Petera Jacksona.
Co warto polecić w tegorocznym programie FMF? Czego nie wolno przegapić?
- Program tworzyliśmy w taki sposób, aby każdy znalazł w nim coś interesującego dla siebie. Dlatego trudno wskazać wydarzenia bardziej warte uwagi niż inne. Mam nadzieję, że obecność światowych gwiazd, dobór muzyki i obrazu gwarantują, iż wszystko co przygotowaliśmy na festiwal zachwyci widzów.
A tak na festiwalu było rok temu. Warto zobaczyć:
Czy są już plany na następny rok? Jacy kompozytorzy odwiedzą Kraków?
- To co możemy powiedzieć na tym etapie prac to, że prowadzimy w tym momencie negocjacje z jednym z twórców soundtracku do "Piratów z Karaibów". W zeszłym roku była w Krakowie po raz pierwszy agentka Johna Williamsa, w tym roku przyjeżdża po raz drugi. Ale nie zapeszajmy...
Festiwal marzeń - jeśli nie byłoby ograniczeń finansowych, to jaki koncert plenerowy chcielibyście zorganizować?
- Mamy to szczęście, że od trzech kolejnych edycji programowo spełniamy marzenia. Teraz najważniejsze, żeby dopisała publiczność!
Dziękuję za rozmowę.
INTERIA.PL jest patronem medialnym festiwalu. Zapraszamy!