Reklama

"Słońce przyszłości": Film z Jerzym Stuhrem premierowo na festiwalu w Cannes

Wieczorem w Pałacu Festiwalowym w Cannes uroczysta premiera nowego filmu "Słońce przyszłości" w reżyserii Nanni Morettiego. Rolę polskiego ambasadora w Rzymie w filmie "Il sol dell'avvenire" zagrał Jerzy Stuhr.

Wieczorem w Pałacu Festiwalowym w Cannes uroczysta premiera nowego filmu "Słońce przyszłości" w reżyserii Nanni Morettiego. Rolę polskiego ambasadora w Rzymie w filmie "Il sol dell'avvenire" zagrał Jerzy Stuhr.
Jerzy Stuhr po raz kolejny zagrał w filmie włoskiego reżysera /123RF/PICSEL

Cannes: Jerzy Stuhr w filmie "Słońce przyszłości"

To już trzeci, po "Kajmanie" i "Habemus papam", film z Jerzym Stuhrem, który wyreżyserował Nanni Moretti.

Tym razem bohaterem jest Giovanni, znany włoski filmowiec, który chce nakręcić nowy film. Musi sobie jednak poradzić z kryzysem w małżeństwie, problemami finansowymi koproducenta i szybko zmieniającym się przemysłem filmowym. To będzie premiera w Konkursie Głównym o Złotą Palmę.

Polskie akcenty w Cannes

Wysokie oceny w tym konkursie dostała amerykańsko-polsko-brytyjska koprodukcja "Strefa interesów" Jonathana Glazera. Powstała w oparciu o wojenną powieść "Strefa interesów" zmarłego niedawno pisarza Martina Amisa.

Reklama

To opowieść o życiu komendanta KL Auschwitz Rudolfa Hoessa i jego rodziny w willi położonej za murem obozu. Tytułowa Interessengebiet to obszar wokół obozu Auschwitz zarządzany przez SS. Do 1943 roku Niemcy - chcąc uniemożliwić więźniom kontakt ze światem zewnętrznym i jednocześnie pozbyć się świadków swoich zbrodni - wysiedlili z tego terenu prawie 9 tysięcy mieszkańców.

Rudolfa Hoessa, który został pierwszym komendantem KL Auschwitz, a później przekształcił go w jeden z największych obozów III Rzeszy, zagrał u Glazera Christian Friedel, jego żonę Hedwig - Sandra Huller.

Widzowie śledzą życie małżeństwa i ich piątki dzieci w dużym domu z ogrodem położonym za obozowym murem. Śpiew ptaków zagłuszają okrzyki ludzi prowadzonych na śmierć. Sielankę przerywa dopiero telefon z informacją, że Rudolf zostaje przeniesiony. Hedwig nie chce opuszczać willi. Proponuje mężowi, że zostanie w niej razem z dziećmi.

Zdjęcia do filmu zrealizował Łukasz Żal. Polską producentką jest Ewa Puszczyńska.

"W moim filmie opowiadam o murze oddzielającym miejsce zagłady od idyllicznego ogrodu. Mur pokazuje, jak dla własnego komfortu odcinamy się od pewnych wątków z naszego życia" - mówił w Cannes Jonathan Glazer.

Laureatów tegorocznego festiwalu poznamy w sobotę, 27 maja, wieczorem.

Katarzyna Sobiechowska-Szuchta, RMF FM

RMF FM
Dowiedz się więcej na temat: Cannes 2023 | Jerzy Stuhr
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy