Belmondo nagrodzony w Cannes
Jean-Paul Belmondo, legenda francuskiego kina, został we wtorek, 17 maja, uhonorowany Złotą Palmą za całokształt twórczości. Nagrodę wręczono mu podczas uroczystej gali na festiwalu filmowym w Cannes.
Gdy Thierry Frémont, dyrektor generalny festiwalu w Cannes wywołał aktora, w drugiej co do wielkości sali Pałacu Festiwalowego zaczęła się kilkuminutowa owacja.
Aktor z trudem przeszedł przez salę i wszedł na scenę, co jest efektem doznanego przed kilku laty wylewu krwi do mózgu. Belmondo miał też problemy z wysławianiem się, gdy dziękował za nagrodę.
Podczas gali, na którą przybyło wielu przyjaciół aktora, m.in. Claudia Cardinale, zaprezentowano także film dokumentalny o ikonie francuskiego kina.
Belmondo zadebiutował na ekranie w 1957, ale prawdziwą sławę przyniosła mu rola w filmie "Do utraty tchu" z 1960 r. Gigantyczny sukces obrazu Godarda błyskawicznie wyniósł aktora na szczyt.
Mimo że wcześniej ten urodzony sportowiec, kochający boks, piłkę nożną i kolarstwo grał ogony w teatrze i głęboki drugi plan w kinie, z dnia dzień, stał się gwiazdą. Nagle najwięksi reżyserzy chcieli mieć go w swoich filmach, a kobiety mdlały na jego widok.
Kolejne role to kolejne sukcesy artysty: "Cartouche zbójca" (1962), komediowy, pełen akcji "Człowiek z Rio" (1963) i wreszcie powrót do współpracy z Godardem na planie "Szalonego Piotrusia" z 1965 roku. Filmy czysto komercyjne, mające dawać wytchnienie widzom, w równych proporcjach wymieszane są w jego dorobku z kinem ambitnym, poszukującym. Niewielu aktorów w historii kina stać było na taką różnorodność.
Co prawda jego próba wejścia na rynek amerykański w bondowskim "Casino Royale" z 1967 roku skończyła się porażką, ale Europa w pełni mu to wynagrodziła. Powstałe między 1973 a 1982 rokiem komedie przygodowe "Wspaniały", "Niepoprawny" i "As asów" cieszyły się ogromną popularnością i po prostu sprawiały ludziom przyjemność.
Co ciekawe, źródeł sukcesu Bebela - jak pieszczotliwie nazywają go Francuzi - nie należy upatrywać tylko w aktorskiej technice. Belmondo to przede wszystkim charyzmatyczny człowiek, a dopiero potem aktor.
Gwiazdor znany jest także z licznych romansów i burzliwych związków m.in. z Ursulą Andress, Laurą Antonelli i żonami: Elodie Constantin, która dała mu trójkę dzieci (byli małżeństwem w latach 1953-65) oraz Natty Belmondo (2002-2008), z którą ma córkę Stellę.