Berlinale 2023
Reklama

Prezydent Zełenski na Berlinale 2023: "W tych czasach kultura nie może być neutralna"

"W naszych czasach, w warunkach rosyjskich zbrodni, kultura nie może pozostawać neutralna" - oświadczył prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski w czwartek, 16 lutego, podczas otwarcia festiwalu filmowego Berlinale. Z gośćmi wydarzenia ukraiński przywódca połączył się online.

"W naszych czasach, w warunkach rosyjskich zbrodni, kultura nie może pozostawać neutralna" - oświadczył prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski w czwartek, 16 lutego, podczas otwarcia festiwalu filmowego Berlinale. Z gośćmi wydarzenia ukraiński przywódca połączył się online.
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski przemawia na otwarciu festiwalu filmowego w Berlinie - 16 lutego 2023 /Gerald Matzka/Getty Images /Getty Images

Wołodymyr Zełenski na Berlinale 2023

"Kultura i kino mogą być poza polityką. Tylko nie wtedy, gdy jest to polityka agresji. Nie wtedy, gdy jest to polityka masowych zbrodni, zabójstw, terroru, gdy jest to dążenie do zniszczenia innych krajów i innych narodów. Kiedy jest to polityka wojny totalnej. Czyli polityka obecnej Rosji" - oświadczył prezydent Zełenski, cytowany przez agencję Interfax-Ukraina.

Według niego w takich warunkach sztuka nie może pozostawać neutralną: może albo przeciwdziałać złu albo milczeć, czym faktycznie je wspiera.

Zełenski docenił, że na festiwal "nie dopuszczono instytucji i osób popierających Kreml, ani filmów nakręconych przy wsparciu Rosji".

Reklama

"Doceniamy to i jesteśmy za to wdzięczni. To jest naprawdę ważne. To nie jest formalność, to jest niemałoznaczący symbol" - powiedział prezydent.

73. Berlinale rozpoczęło się w czwartek i potrwa do 26 lutego. Do najbardziej wyczekiwanych premier festiwalu można zaliczyć "Superpower" Seana Penna i Aarona Kaufmana, dokument poświęcony walce obronnej Ukrainy i jej prezydentowi.

"Sean Penn planował film z Wołodymyrem Zełenskim, był w Ukrainie w listopadzie 2021 roku Pojechał do Kijowa również po tym, gdy wybuchła wojna. Rzeczywistość sprawiła, że ten film z zaplanowanego przedsięwzięcia zmienił się w coś mniej kontrolowanego, za to bardziej znaczącego. Ten obraz to dokument zrealizowany w bardzo trudnych okolicznościach. Ale to także rzecz o tym, jaką rolę pełnią artyści i sztuka w trudnych czasach" - podkreślił szef Berlinale Carlo Chatrian podczas styczniowej konferencji prasowej.

PAP/INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Berlinale 2023 | ​Wołodymyr Zełenski
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy