"Zulu love letter"
"Zulu love letter" to próba przedstawienia bieżącej sytuacji społeczeństwa południowoafrykańskiego przy pomocy tragicznej historii pojedynczego mieszkańca.
Thandi, energiczna dziennikarka, matka dorastającej, niepełnosprawnej dziewczynki, zajmuje się tematami "trudnymi" z punktu widzenia swojej redakcji. Gromadzi materiały dotyczące prześladowań na tle rasowym cywilnej ludności, co powoduje zdziwienie lub nawet niechęć niektórych osób z jej środowiska. Podniecanie pozornie wygasłych konfliktów rasowych wydaje się bowiem leżeć poza nurtem tematów politycznie poprawnych.
Thandi jest szczególnie zaangażowana w sprawę brutalnego morderstwa młodej czarnoskórej dziewczyny przez trzech policjantów (dwóch białych i jednego czarnoskórego). Pewnego dnia do redakcji przychodzi stara kobieta poszukująca kości zamordowanej, które mają zostać złożone w grobie. Dziennikarka okazuję się jedyną osobą mogącą pomóc zrozpaczonej kobiecie. Prywatne śledztwo Thandi rozpoczyna się na nowo. Jej niezłomność i determinacja odbijają się negatywnie na relacjach z rodziną, która doświadczona polityką segregacji stara się prowadzić normalne życie.
Najnowsze dzieło Ramadana Sulemana, opowiadające o rozliczeniu z trudną przeszłością, nonkonformizmie i wynikających z niego prywatnych dramatach, stanowi ciekawą analizę postaw w RPA. Szybko prowadzona kamera i krótkie ujęcia z ręki w retrospekcjach kontrastują ze spokojem scen pokazujących ten kraj dziś. Największym jednak atutem filmu jest postać Thandi - Pamela Nomvete, wschodząca gwiazda kina afrykańskiego. Obraz wzbogacają przedstawienia ludowej sztuki południowoafrykańskiej oraz starannie pielęgnowanej tradycyjnej obrzędowości. "Zulu love letter" jest błyskotliwym dramatem społecznym pokazującym najbardziej `zachodnie' państwo czarnego lądu.
Maciej Sadowski