Reklama

Zabójczyni żony Polańskiego dalej siedzi

Nieuleczalnie chora Susan Atkins, która przed 40 laty jako członkini bandy Charlesa Mansona zamordowała nożem ciężarną Sharon Tate (żonę Romana Polańskiego), najprawdopodobniej aż do śmierci pozostanie w więzieniu.

Komisja ds. zwolnień warunkowych zdecydowała w środę, że 61-letnia Atkins, chora na raka mózgu i częściowo sparaliżowana, nie wyjdzie na wolność. Po raz kolejny sprawa jej ewentualnego zwolnienia będzie mogła zostać rozpatrzona dopiero za trzy lata. Dotychczas warunkowego zwolnienia odmówiono jej już 18 razy.

W sierpniu 1969 roku banda Mansona wdarła się do willi w Beverly Hills i zamordowała Sharon Tate, która była w ósmym miesiącu ciąży, oraz cztery inne osoby. Do zadania Tate śmiertelnych ciosów nożem przyznała się Atkins. Następnego dnia "rodzina Mansona" zamordowała jeszcze dwie osoby.

Reklama

Przeciwna zwolnieniu Atkins z więzienia jest Debra Tate - siostra Sharon.

Manson i członkinie jego bandy - Atkins, Patricia Krenwinkel oraz Leslie Van Houten - zostali skazani na śmierć, ale wkrótce karę zamieniono im na dożywocie. Żadne z nich nie doczekało się zwolnienia warunkowego.

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: Roman Polański | Sharon Tate | żona | tate | Aż do śmierci
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy