Reklama

Zadowolony z przegranej Jolie

Jon Voight, ojciec Angeliny Jolie, przyznał, że choć głosował na córkę, to cieszy się, że to właśnie Kate Winslet dostała statuetkę Oscara.

Kate Winslet wygrała w czasie 81. ceremonii rozdania Oscarów z Angeliną Jolie w kategorii najlepsza aktorka pierwszoplanowa. Dla brytyjskiej gwiazdy była to już szósta nominacja, ale dopiero teraz udało jej się zdobyć wymarzoną statuetkę za rolę byłej strażniczki w nazistowskim obozie.

Voight uważa, że właśnie tak długie oczekiwanie na tę nagrodę (pierwszą nominację Winslet zdobyła w 1996 roku w wieku 21 lat) w pełni uzasadnia niedawny triumf aktorki.

Voight bardzo ucieszył się z tej wygranej, nawet jeśli oznaczało to, że jego córka wróciła tego wieczoru do domu z pustymi rękoma.

Reklama

"Głosowałem na Angie, ale wszyscy nominowani zasłużyli na Oscara. Chociaż Winslet jest genialna aktorką, a jej ostatnia rola jest wspaniała". - zachwyca się aktor - "Kate to wspaniała osoba. Twardo stąpa po ziemi. Brytyjczycy powinni być z niej dumni".

Podobno nawet Angelina Jolie, która zdobyła Oscara w 1999 roku, przewidywała, że Oscarowa noc będzie w tym roku należała do Winslet.

"Angie powiedziała mi, że jest pewna, iż ta noc będzie należała do Kate i bardzo się z tego cieszy" - mówił Voight. - "Angie zna ten biznes, wie, o co chodzi, stała na tej scenie już wcześniej i trzymała Oscara. To doświadczona osoba. Zresztą oni wszyscy byli przygotowani na różne warianty. Nawet Winslet powiedziała, że ćwiczy, by wyglądać godnie, jeśli miałaby przegrać".

Sprawdź nasz raport specjalny OSCARY 2009!

WENN
Dowiedz się więcej na temat: Kate Winslet | Angelina Jolie | winslet
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy