Reklama

"Wulkan miłości": Powstanie fabularna wersja walczącego o Oscara dokumentu

Już 12 marca tego roku okaże się czy nominowany do Oscara w kategorii dla najlepszego filmu dokumentalnego "Wulkan miłości" zdobędzie tę prestiżową statuetkę. Nawet jeśli tak się nie stanie, to twórcy tej produkcji już mogą mówić o sukcesie. Opowiedziana przez nich historia ognistej miłości z wulkaniczną lawą w tle okazała się na tyle ciekawa, że na jej podstawie zostanie nakręcony film fabularny.

Już 12 marca tego roku okaże się czy nominowany do Oscara w kategorii dla najlepszego filmu dokumentalnego "Wulkan miłości" zdobędzie tę prestiżową statuetkę. Nawet jeśli tak się nie stanie, to twórcy tej produkcji już mogą mówić o sukcesie. Opowiedziana przez nich historia ognistej miłości z wulkaniczną lawą w tle okazała się na tyle ciekawa, że na jej podstawie zostanie nakręcony film fabularny.
Bohaterowie filmu "Wulkan miłości" /National Geographic /materiały prasowe

Jak informuje portal Deadline, fabularną wersję "Wulkanu miłości" sfinansuje studio Searchlight Puctures. Producentami będą m.in. Sara Dosa i Shane Boris, czyli twórcy dokumentu, na motywach którego film powstanie. Do stworzenia swojego filmu dokumentalnego wykorzystali oni tysiące zdjęć i setki godzin nagrań z prywatnego archiwum francuskich wulkanologów Katii i Maurice’a Krafftów. Dokument pokazywany był w kinach w ponad 28 krajach. W samych Stanach zarobił ponad milion dolarów, co sprawiło, że został czwartym najbardziej kasowym dokumentem od czasu wybuchu pandemii COVID-19.

Reklama

"Wulkan miłości" przybliża ognisty związek Krafftów, którzy za swoją miłość do wulkanów zapłacili najwyższą cenę - oboje zginęli podczas obserwacji erupcji jednego z nich. W filmie znalazły się oszałamiające nagrania eksplozji wulkanów, za którymi podążali w najodleglejsze zakątki świata.

"Wulkan miłości" walczy o Oscara

Dzieło wyreżyserowane przez Dosę jest jednym z faworytów do Oscara dla najlepszego filmu dokumentalnego. Jest o nim głośno od czasu premiery na festiwalu w Sundance, gdzie zdobył nagrodę dla najlepszego amerykańskiego filmu dokumentalnego. Na jego koncie są też inne nagrody i nominacje, m.in. do nagrody BAFTA. Te ostatnie zostały już rozdane i tam "Wulkan miłości" musiał uznać wyższość filmu "Nawalny", który też jest nominowany do Oscara. Grupę pięciu nominowanych do Oscara dokumentów uzupełniają "Całe to piękno i krew", "Dom z drzazg" i "Wszystko, co żyje".

Po premierze w Sundance film "Wulkan miłości" został zakupiony przez National Geographic. W Polsce można go oglądać na platformie Disney+.

PAP life
Dowiedz się więcej na temat: Oscary 2023
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy