Reklama

W "Klanie" to ja jestem w pracy....

Nie jestem Grażynką, ja ją tylko gram - zdaje się mówić Małgorzata Ostrowska-Królikowska. Rzeczywiście, aktorka w programie "Jak Oni śpiewają" dała się poznać jako zupełne przeciwieństwo swojej serialowej bohaterki.

Serialowa Grażynka nie śpiewa już w popularnym programie, jednak aktorka przyznaje, że czuje z tego powodu ulgę.

"Oj, naprawdę poczułam wielką ulgę, że nareszcie jestem wolna! Ja nie znoszę rywalizacji, konkurencji. Nie nadaję się do tego. Gdy zgodziłam się wystąpić w tym programie nie miałam pojęcia, że on będzie taki serio, że uczestnicy tak na poważnie będą walczyć o zwycięstwo" - mówi serialowa Grażynka.

Ostrowska-Królikowska chętnie przystała jednak na propozycję udziału w programie, pomimo faktu iż nigdy wcześniej nie śpiewała.

Reklama

"Śpiewanie podoba mi się bardzo jako forma wyrazu artystycznego. Uważam, że w tej formie wyrazu jest bardzo duża moc, dużo emocji, bardzo dużo można ludziom powiedzieć poprzez śpiew: rzeczy mądrych, wzruszających czy zmuszających do refleksji. A ponieważ nigdy tego w życiu nie robiłam, to pomyślałam, że spróbuję" - opowiada o powodach pojawienia się w "Jak Oni śpiewają".

W serialu "Klan" Małgorzata Ostrowska-Królikowska wciela się w postać przykładnej i spokojnej matki. O początkach pracy na planie aktorka mówi tak:

"Wielu rzeczy już nie pamiętam. Zaczynałam grać Grażynkę ponad dziesięć lat temu. Starałam się w tej kreacji być konsekwentna, trzymać się tego, co wymyśliłam. Inaczej moja postać byłaby niewiarygodna. Ludzie przecież czasami gorzknieją, czasami z wiekiem stają się bardziej wyrozumiali czy mądrzejsi, ale raczej nie zmieniają swego temperamentu. Albo ktoś jest spokojny, cichy, albo dynamiczny. Grażynka w zamyśle miała być spokojna, i taka jest".

Jak to się dzieje, że osoba, która w serialu "Klan" wydaje się bardzo spokojna i cicha na scenie diametralnie potrafiła się zmienić w wulkan energii?

"Bo ja w Klanie jestem w pracy! Ja tam gram rolę Grażynki! A tu jestem ja - Małgorzata Ostrowska- Królikowska!" - podsumowuje aktorka.

MWMedia
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy