Reklama

Święta u Marka Włodarczyka

Marek Włodarczyk, czyli komisarz Zawada z popularnego serialu "Kryminalni", święta spędzi tradycyjnie w rodzinnym gronie, u boku żony Karen Friesicke i dwóch synów. Opowiedział o tym specjalnie w rozmowie z INTERIA.PL.

"W świętach Bożego Narodzenia najważniejszy jest moment zastanowienia, refleksji; świadomość obecności naszych bliskich. Są to magiczne chwile, gdy przy wigilijnym stole możemy spotkać się wszyscy, także ci, których już nie ma, ale żyją w naszej pamięci".

"Mam wrażenie, że na ten moment serdeczności - nawet nieświadomie - czekamy cały rok. Wówczas pozwalamy sobie na emocje, które nieraz w codziennym pośpiechu, gubimy gdzieś po drodze.

Święta to także wspomnienia: stop-klatki z dzieciństwa: atmosfera bezpieczeństwa i niespodzianki; zapach choinki i pomarańczy, które wówczas, podobnie jak czekolada - były rzadkością. Może jednak dzięki temu pachniały inaczej ? Mocniej... ?".

Reklama

"To także czas, w którym szczególnie docenia się wartość tradycji".

"Choć przez długi czas spędzałem święta poza Polską, starałem się pielęgnować nasze świąteczne obyczaje: kiedy moi synowie byli mali, zamiast kołysanek śpiewałem im polskie kolędy...".

"Od lat, w wigilijny wieczór odbywa się u nas zresztą koncert kolęd: Vincent gra na skrzypcach, Simon na gitarze, moja żona - Karen - gra na flecie. Wcześniej jednak pomagam jej w kulinarnych przygotowaniach do uroczystej kolacji; a ponieważ mówi się, że mężczyźni są najlepszymi kucharzami - mówiąc nieskromnie: moja grzybowa nie ma sobie równych!". (śmiech)

"Kulminacyjny punkt wieczoru to strojenie choinki. Tradycyjnie, wieszam więc gwiazdkę pomyślności na jej wierzchołku".

"Prezenty? Na pewno nie materialne. Od lat najpiękniejszym corocznym podarkiem jest dla mnie to, że cała nasza rodzina jest razem - szczęśliwa i bezpieczna".

"Podczas życzeń nie zapominam jednak o pewnym moim przyjacielu. Czego mogę więc życzyć komisarzowi Zawadzie? Aby zły los, który ostatnio nawiedził jego życie prywatne, odmienił się i pozwolił mu na dalsze odnoszenie sukcesów, nie tylko zawodowych".

"Sobie natomiast życzę nieco więcej odpoczynku od komisarza Zawady". (śmiech).

"Wszystkim Widzom natomiast, aby trzymali kciuki za Basię, Marka i Adama - partnerów i przyjaciół. Nie chcę zdradzić więcej, ale... szczęście będzie im potrzebne!".

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Marek Włodarczyk | Karen | święta
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy