Reklama

Steffen nie umie całować!

Na aktorki z serialu "M jak miłość" pada blady strach za każdym razem, gdy zbliża się do nich Steffen Moeller. Niemiecki aktor po prostu nie umie się całować - wyjaśnia "Fakt".

Ta utrudniająca pracę całuśna ułomność Steffena wyszła na jaw, kiedy scenarzyści bardzo rozbudowali wspólny wątek aktora i Małgorzaty Łagody (Joanny Koroniewskiej).

Historia miłosna zakończona ślubem nie mogła się przecież obyć bez scen namiętnych pocałunków. Jak mówi informator "Faktu", znajomy Koroniewskiej, po dniach zdjęciowych ze Steffenem, Joanna miała dosyć pracy na planie. "Mówiła, że całowanie z Moellerem jest bardzo trudne i, przy całej sympatii do aktora, bardzo ciężko znosi jego nieudolne zabiegi" - twierdzi.

Po kilku takich scenach, które bardzo często powtarzano, zamierzała nawet poprosić scenarzystów, by ograniczyli "całowane" epizody ze Steffenem. Na szczęście serialowa Małgosia się rozwiodła i Koroniewska może odetchnąć.

Reklama

Istną gehennę przeżywa za to nowa, serialowa partnerka, żona Steffena Elka (w tej roli Monika Obara). Scenariusz przewiduje, że młodzi są w sobie bardzo zakochani, więc nie szczędzą sobie czułości. Straszna mordęga rozpoczyna się natychmiast, kiedy stają przed kamerą, pada słowo "akcja" i trzeba zacząć się całować.

"Steffen robi się wtedy sztywny, speszony, zmieszany i za nic w świecie nie potrafi pocałować filmowo, czyli namiętnie i porywająco" - tak na planie relacjonuje Obara wrażenia po filmowym całowaniu w "M jak miłość".

Na usprawiedliwienie komika - Stefen Moeller nie jest zawodowym aktorem.

Fakt
Dowiedz się więcej na temat: Po prostu | miłość | M jak miłość
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy