Reklama

Sitcom wszech czasów

Już od 22 grudnia na antenie TVN 7 będzie można śledzić losy niepozornych bohaterów w serialu "Seinfeld". Niezbitym dowodem na maestrię serialu jest fakt, że w plebiscycie z okazji 50-lecia amerykańskiego magazynu telewizyjnego - TV Guide - "Seinfeld" został okrzyknięty najlepszym programem. Zwyciężył m.in. z "Rodziną Soprano" (5. miejsce) i "Przyjaciółmi" (21. pozycja).

"Seinfeld" zadebiutował w 1990 roku w ramówce NBC i utrzymywał niesłabnącą popularność przez dziewięć kolejnych lat. Czwórka bohaterów, przyjaciół mieszkających w Nowym Jorku, na dobre zagościła w domach widzów. Tak bardzo, że nawet gdy od emisji ostatniego odcinka upłynęło kilka lat, a serial pojawiał się tylko w powtórkach, to i tak w sondażach wymieniano go jako jeden z najpopularniejszych w kategorii komediowej.

Nikt nie potrafi tak patrzeć na banalną rzeczywistość i wykrzesać z niej tak potężnej dawki komedii jak autorzy "Seinfeld". Chociaż wielu twierdzi, że to program o niczym. Jednak właśnie z tego serialu przeniknęło do amerykańskiej popkultury wiele cytatów, które przyjęły się w potocznym języku.

Reklama

Serial przeszedł do historii telewizji jako jeden z najbardziej innowacyjnych pod względem konstrukcji, wątków, błyskotliwych dialogów i celnie sportretowanych bohaterów o wyjątkowo kontrowersyjnych charakterach. W 2002 roku "Seinfeld" trafił na elitarną listę 50 najlepszych programów telewizyjnych wszech czasów.

Fabuła skupia się wokół głównej postaci, którą jest Jerry (Jerry Seinfeld), komik estradowy. Poprowadzi swój autorski program w telewizji. Popularność Jerry'ego rośnie, on zaś korzysta z życia najlepiej jak potrafi, głównie spotykając się z coraz to inną dziewczyną. Świadkami jego kolejnych wzlotów i upadków są najbliżsi przyjaciele. Najważniejszy wśród nich to George Costanza (Jason Alexander) przyjaciel z dzieciństwa. Stanowi doskonałe tło dla Jerry'ego. Po pierwsze nigdy nie udaje mu się utrzymać zdobytej pracy, po drugie równie szybko porzucają go dziewczyny. Ważną osobą w życiu Jerry'ego jest jego była dziewczyna, Elaine Benes (Julia Loius-Dreyfus), na którą kłopoty osobiste i zawodowe zawsze spadają lawinowo. Zwariowany na punkcie swej fryzury Kramer (Michael Richards) stanowi uzupełnienie tej niezwykłej grupy. Jest zaborczy, sprytny i nieustępliwy w dążeniu do celu. Nikt nie wie z czego Kramer się utrzymuje, ale każdy doświadczył tego, że zawsze wtrąca się w sprawy, które zupełnie go nie dotyczą.

Te nieprzeciętne osobowości pojawiają się w całkiem zwyczajnych miejscach, jak kawiarnia na rogu, restauracja u chińczyka, wypożyczalnia wideo, pobliski parking czy warsztat samochodowy. Życie singli w wielkim mieście nie jest pozbawione innych atrakcji związanych z ich próbami ułożenia sobie relacji z rodziną. I tak monotonię codzienności urozmaica pojawienie się byłej dziewczyny George'a, pechowej Susan, albo jego markotnych rodziców - Franka (Jerry Stiller) i Estelle (Estelle Harris). Gdy oni znikają, to na scenę wkracza Dolores, powracająca zawsze w najmniej odpowiednim momencie przyjaciółka Jerry'ego, której lepiej unikać jak zarazy. Galerię uzupełnia kąśliwy prawnik Jackie Chiles, zwariowany na swoim punkcie magnat J. Peterman (John O'Hurly) i krótkowzroczny Puddy (Patrick Warburton). Mnóstwo zwyczajnych osób, wiele nic nieznaczących zdarzeń, połączonych razem i odbitych w krzywym zwierciadle satyry tworzą świetną ludzką komedię.

Przygody Seinfelda i jego przyjaciół już od 22 grudnia, o godzinie 18.35 w TVN 7.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: TVN SA | TVN 7 | serial
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy