Sadowski budowlańcem roku
"Darek jest Polakiem. To romantyk, dla którego nie ma rzeczy niemożliwych". Mowa o Przemysławie Sadowskim, który na planie serialu "Londyńczycy" odebrał prestiżową brytyjską nagrodę dla najlepszej firmy budowlanej.
To wielki sukces dla jego bohatera, ale również dla całej Polonii. Kiedy obrotny 30-latek przyjechał do Londynu organizował ekipy budowlane. Jedni uważali go za cwaniaka, inni natomiast wiedzieli, że zawsze mogą na niego liczyć. On sam potrzebował niespełna trzech lat, aby wybić się na szczyt w swojej branży, bo - jak mówi - "chcieć to móc".
Tytuł budowlańca roku odebrał za projekt domu, który wybudował na klifie w Szkocji. To było trudne wyzwanie, którego nikt inny się nie podjął. Wykonał zlecenie w pół roku i za ten wyczyn został doceniony.
"Darek jest obrotny, pracowity, nie boi się wyzwań, często ryzykuje i dzięki temu udaje mu się osiągnąć sukces. Chociaż w drugiej transzy będzie miał sporo problemów w związku z kryzysem ekonomicznym. To nie jest facet, który wyjechał na chwilę, żeby się dorobić. Darek myśli o życiu perspektywicznie" - mówi o swoim bohaterze Przemysław Sadowski.
To jednak nie jedyna niespodzianka w życiu Darka. Podczas uroczystej gali, jego partnerka Mariola, zacznie niespodziewanie rodzić... My już wiemy, że serialowej parze urodzi się syn, Willy.