Reklama

​Rośnie oglądalność filmów nagrodzonych na oscarowej gali

Fatalne wyniki oglądalności 93. ceremonii rozdania Oscarów mogłyby wskazywać na to, że widzowie stracili zainteresowanie tymi nagrodami. Co innego pokazują jednak dane serwisów VOD, które po gali zanotowały znaczny wzrost zainteresowania filmami, które nagrodzono statuetkami. Najlepiej radzi sobie zwycięzca Oscara dla najlepszego filmu międzynarodowego "Na rauszu", którego zyski na amerykańskich platformach Vudu i FandangoNow wzrosły aż o 600 proc.

Fatalne wyniki oglądalności 93. ceremonii rozdania Oscarów mogłyby wskazywać na to, że widzowie stracili zainteresowanie tymi nagrodami. Co innego pokazują jednak dane serwisów VOD, które po gali zanotowały znaczny wzrost zainteresowania filmami, które nagrodzono statuetkami. Najlepiej radzi sobie zwycięzca Oscara dla najlepszego filmu międzynarodowego "Na rauszu", którego zyski na amerykańskich platformach Vudu i FandangoNow wzrosły aż o 600 proc.
Zyski "Na rauszu" na platformach streamingowych wzrosły o 600 proc. /materiały prasowe

Wzrost zainteresowania filmami, które triumfowały podczas oscarowej gali widoczny jest właściwie na wszystkich platformach streamingowych i portalach VOD, gdzie te tytuły są dostępne. Pierwsza trójka najchętniej wypożyczanych filmów w amerykańskiej wersji serwisu AppleTV to filmy nagrodzone Oscarami. Kolejno: "Obiecująca. Młoda. Kobieta.", "Nomadland" i "Ojciec". Ósme miejsce w Top 10 zajmuje jeszcze film "Minari".

Według dostępnych informacji o oglądalności na platformach Vudu i FandangoNow, w przeciągu 24 godzin od momentu rozpoczęcia ceremonii zainteresowanie oscarowymi filmami jest dużo większe. Przoduje tu film "Na rauszu", którego zyski wzrosły o 600 proc. Na kolejnych miejscach tej listy są filmy: "Nomadland" (129 proc.), "Ojciec" (67 proc.), "Obiecująca. Młoda. Kobieta." (63 proc.), "Minari" (37 proc.) oraz "Co w duszy gra" (33 proc.).

Reklama

Z powodu pandemii COVID-19 praktycznie wszystkie filmy biorące udział w oscarowym wyścigu są dostępne dla amerykańskich widzów. Rolę kin przejęły serwisy streamingowe, stąd też trudno porównywać sytuację do tej z poprzednich lat, kiedy na wyniki zainteresowania widzów zdobywcami Oscarów trzeba było czekać aż do raportów z kinowych box-office'ów. Teraz sytuację można obserwować na bieżąco.

W Polsce wiele z filmów triumfujących podczas tegorocznych Oscarów wciąż nie jest dostępnych w oficjalnym obiegu. Być może zmieni się to wraz z ponownym otwarciem kin, które zaplanowane zostało na 29 maja tego roku.

PAP life
Dowiedz się więcej na temat: Oscary 2021
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy