Reklama

Prawdziwa zbrodnia Dextera

Michael C. Hall, który w serialu "Dexter" gra seryjnego zabójcę, przyznał ostatnio, że dzięki tej roli sam potrafiłby zabić, a potem doskonale zatrzeć ślady.

Hall gra policjanta, specjalistę od analizy śladów krwi, ale także seryjnego mordercę likwidującego przestępców, którym udało się wymknąć sprawiedliwości. Kierując się swoim kodeksem, potrafi doskonale zamaskować wszelkie ślady i tym samym nigdy nie został złapany przez policję.

W Stanach Zjednoczonych wyświetlana jest właśnie trzecia seria popularnego serialu, opartego na powieści Jeffa Lindsaya "Darkly Dreaming Dexter".

Hall przyznał ostatnio w rozmowie z "New York Post", że po trzech sezonach wcielania się w seryjnego zabójcę, ma już doskonale opracowany plan popełnienia zbrodni doskonałej.

Reklama

"Jestem w stanie zrobić to tak, że mnie nie złapią" - mówił aktor, znany też z serialu "Sześć stóp pod ziemią" - "Ale nie powiem wam, jak kogoś bym zabił".

Od początku września pierwszy sezon serialu emituje stacja TVN o g. 23.30.

WENN
Dowiedz się więcej na temat: Michael C. Hall | zabić | zbrodnie | ślady | Dexter
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy