Ponownie poprowadzi Oscary?
Niedawno Amerykańska Akademia Filmowa ogłosiła, że produkcją najbliższej gali wręczenia Oscarów zajmą się Don Mischer i Brett Ratner. Czas rozpocząć poszukiwanie gospodarza (lub kilku) tej ceremonii. Wiadomo, że do tej roli chętnie powróciłby Billy Crystal.
Amerykański aktor kilkukrotnie był już gospodarzem oscarowego show, a jego występy zawsze zbierały znakomite oceny.
W tym roku galę wręczenia najważniejszych nagród filmowych świata prowadzili wspólnie Anne Hathaway oraz James Franco i niestety nie zebrali oni najlepszych ocen. Czy Akademia będzie chciała ponownie powierzyć rolę gospodarza nieco dziś zapomnianemu aktorowi?
Na razie Billy Crystal wyraził swoje zainteresowanie poprowadzeniem oscarowej uroczystości i podkreśla, że byłby dumny, mogąc ponownie przyjąć tę rolę. To już kolejny raz, gdy Crystal daje znak Akademii, że może przystąpić do rozmów o swoim powrocie. Aktor podobno mówi też o potrzebie zmian w oscarowej gali, która ma zbyt wiele kategorii.
O kandydaturze Crystala nic nie wie Brett Ratner, który zajmuje się na razie końcowymi pracami nad swoim najnowszym filmem zatytułowanym "Tower Heist". Na podjęcie decyzji o wyborze kandydata na gospodarza gali oscarowej Ratner ma czas do połowy września.
Jak dotąd to Bob Hope jest artystą, który najczęściej prowadził galę Oscarów. Tę zaszczytną rolę słynny amerykański król komedii pełnił 18 razy. Kilka razy gospodarzem był także Johnny Carson (w latach 1979-82 i 1984).
Crystal prowadził Oscary osiem razy pomiędzy 1990 a 2004 rokiem.