Reklama

Osyda: Mam dystans do "Majki"

Rola Majki sprawiła, że pokochali ją widzowie. Jednak nie boi się popularności. - Mam do niej dystans. Plakaty, na których jestem, nic nie zmieniły w moim życiu - wyznaje Joanna Osyda.

Osyda cały czas studiuje w szkole filmowej w Łodzi, na planie serialu pracuje zaś w Krakowie.

- Pociąg to ostatnio mój drugi dom. Zdarza się, że jednego dnia kursuję na plan i z powrotem. W sumie 10 godzin w podróży. Czasem mnie kusi, żeby pojechać samochodem, ale po 12 godzinach pracy siadać za kierownicą? To była by skrajna nieodpowiedzialność! Poza tym w pociągu zawsze można się wyspać - przyznaje serialowa Majka.

Aktorka urodziła się w niewielkiej miejscowości Konopnica.

- Myślę, że to, skąd się pochodzi nie ma znaczenia. Jednak nie boję się popularności, mam do niej dystans. To po prostu element tej pracy. Plakaty z moją twarzą naprawdę nic nie zmieniły w moim życiu. No, może czasem się peszę jadąc taksówką, gdy kierowca widzi plakat i nagle doznaje olśnienia - przyznaje Osyda, dodając że w rodzinnej miejscowości wszyscy trzymają za nią kciuki.

Reklama

- I to jak! Wszyscy oglądają "Majkę" i gdy przyjeżdżam do rodziców, to życzą mi powodzenia i obcałowują. Rozdaję w swoim rodzinnym mieście mnóstwo autografów, to bardzo miłe. Dostaję też od dzieci śliczne laurki i rysunki - zdradziła aktorka.

- Rodzice są dla mnie wsparciem. Tęsknimy za sobą. Codziennie rozmawiamy przez telefon i oglądają mnie w serialu - zakończyła Osyda.

Rozmawiał Bartłomiej Indyka

Chcesz obejrzeć swój ulubiony serial, film, teleturniej? Sprawdź nasz program telewizyjny - mamy na liście aż 193 stacje!

Jeśli chcesz wiedzieć więcej o swoich ulubionych produkcjach, zajrzyj na wortal Świat seriali.pl

Tele Tydzień
Dowiedz się więcej na temat: plakaty | dystans
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy